Będzie nowy stadion w Tarnowie! Unia dostanie licencję na jazdę w PGE Ekstralidze

To może być przełom w sprawie przebudowy stadionu w Tarnowie. Prezes PGE Ekstraligi Wojciech Stępniewski w czwartek rozmawiał z prezydentem Romanem Ciepielą i uzyskał gwarancję powstania nowoczesnego obiektu.

Temat nowego stadionu w Tarnowie ciągnie się latami, choć w ostatnich miesiącach mogło się wydawać, że sprawa nabrała rozpędu. Pod koniec ubiegłego roku powstał nawet projekt modernizacji obiektu, a chwilę po tym miasto miało ogłosić przetarg na jego przebudowę. Ostatecznie do tego nie doszło, bo kością niezgody okazał się brak porozumienia w sprawie przyszłej funkcjonalności nowego stadionu. Do tej pory było tak, że sekcja żużlowa i piłkarska musiały między sobą dzielić możliwość korzystania z obiektu. Władze obu klubów chciały więc powstania dwóch osobnych stadionów, na co nie było zgody miasta z powodów finansowych.

Kwestia modernizacji stadionu miejskiego to w Tarnowie temat gorący, bo przecież Grupa Azoty Unia Tarnów jest na najlepszej drodze do awansu do PGE Ekstraligi. Od dawna wiadomo jednak, że obiekt, na którym na co dzień ściga się drużyna Jaskółek, nie miałby szans na otrzymanie licencji. W związku z tym z misją rozwiązania problemu do Tarnowa udali się prezesi Ekstraligi Żużlowej, Wojciech Stępniewski i Ryszard Kowalski. W asyście prezesa Łukasza Sadego udali się na rozmowy do prezydenta Romana Ciepieli, a jej efekty można nazwać przełomem. - Zostaliśmy zapewnieni, że w Tarnowie powstanie nowy stadion żużlowy - przekazał prezes Ekstraligi. - Spotkanie z prezydentem było owocne, a on sam zdaje sobie sprawę, że obiekt musi zostać zmodernizowany - dodał.

- Najprawdopodobniej nadal będzie to stadion piłkarsko- żużlowy, ale jest to jedyna szansa na to, żeby w ogóle powstał nowy obiekt. Pan prezydent Ciepiela poinformował nas, że ma zapewnione środki na ten cel w wysokości blisko 42 milionów złotych - zaznaczył Stępniewski. Co więcej, działacze Unii Tarnów otrzymali gwarancję, że w przypadku awansu klub otrzyma licencję warunkową i bez przeszkód będzie mógł rywalizować w PGE Ekstralidze. W tym czasie miałyby toczyć się prace remontowe. Niewykluczone, że przez jakiś czas Unia swoje domowe mecze musiałyby rozgrywać na innym torze. W grę wchodzi przede wszystkim Kraków, który jest najlepszą opcją pod względem logistycznym. Jednak wcale nie jest powiedziane, że do tego musiałoby dojść. Wszystko uzależnione byłoby od poziomu prac. Jest też spora szansa, że tarnowianie z nowego obiektu mogliby korzystać już w sezonie 2020.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem (WIDEO)

Źródło artykułu: