Rosjanin uzbierał aż 13 punktów i dzięki jego zwycięstwu w ostatnim biegu, leszczynianie mogli się cieszyć z dwóch punktów zdobytych w Rybniku. Emil Sajfutdinow był szczególnie zadowolony po tym spotkaniu, gdyż przełamał swoją passę nie do końca udanych meczów.
- Cieszę się z mojego wyniku. Mój team bardzo ciężko pracował. Miałem trudny okres, ale teraz dopiero dowiedziałem się, kto ze mną był. Zobaczyłem, kto był przyjacielem, a kto nie. Bardzo mnie cieszy, że w czwartek miałem dobre starty. Zdobyłem sporo punktów i jestem z tego bardzo zadowolony - powiedział zawodnik Fogo Unii Leszno.
Rosyjski zawodnik przyznał, że po przemyśleniu paru spraw, zdecydował się zrobić zmiany w swoim zespole. - Teraz w moim teamie jest Roman Poważny, który kiedyś jeździł przecież bardzo dobrze i teraz mi pomaga. Miałem okres, kiedy naprawdę ciężko mi szło. Widać było to po punktach. Nie będę się jednak podniecał tym występem w Rybniku, trzeba dalej pracować. Teraz żużel jest taki, że jest raz tak, a raz inaczej. Będę dalej robił wszystko, by było wszystko jak należy. Mam nadzieję, że będzie dobrze - dodał Sajfutdinow.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody. Możliwe burze
Spotkanie w Rybniku było dla leszczynian bardzo wymagające. Teraz jednak Fogo Unię czekają jeszcze trudniejsze starcia. - Nie było aż tak twardo, było bardzo sucho. Pogoda zrobiła swoje. Jednej polewaczki chyba brakowało w Rybniku. Dobrze, że odjechaliśmy zawody cało i zdrowo. Wydaję mi się, że niektóre decyzje były błędne. Trzeba to jednak zaakceptować i jechać dalej - zakończył.
Wystarczy nie podniecać się decyzjami sędziego, tylko jechać.
Wywal tego gościa.