Robert Lambert imponował piorunującymi wyjściami spod taśmy i bardzo szybkim motocyklem na dystansie. Radził sobie też z wyprzedzaniem przeciwników. Efekt? Komplet punktów - 14+1. Chwalili go klubowi koledzy, którzy jego szybkość na lubelskim torze dostrzegali już podczas sparingów. Lambert razem z Pawłem Miesiącem stworzył parę bezwzględną dla rywali. W trzech biegach pewnie wygrywali oni podwójnie.
Faworytem tej rywalizacji byli gospodarze, którzy aspirują do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi. Przebieg spotkania potwierdził przewidywania. Zawodnicy Speed Car Motoru Lublin od początku prowadzili w tym starciu. W drugiej fazie zawodów lublinianie już zdecydowanie odjechali przeciwnikom ze stolicy Wielkopolski. Ewidentnie pomagała im znajomość toru. Goście często w łatwy sposób tracili punkty. Pozycje tracili Marcel Kajzer czy Mateusz Borowicz.
Na pochwały z ekipy poznańskiej zasługuje za to Przemysław Liszka. Mało doświadczony junior "zrobił swoje" w biegu juniorskim, który wygrał. Później natomiast dzielnie walczył w pozostałych swoich wyścigach. W jednym z nich pokonał seniora gospodarzy, Stanisława Burzę. W przeciwieństwie do swoich starszych kolegów z drużyny, nie popełniał błędów i dzielnie do samej mety skutecznie bronił się przed atakami weterana rodem z Tarnowa.
Kilka akcji na pewno mogło się podobać. Jak choćby ta z 11. biegu, kiedy to Jeleniewski przedzierał się z ostatniej lokaty na drugą, za plecy klubowego kolegi. Zawodnik Speed Car Motoru Lublin najpierw uporał się ze wspomnianym Mateuszem Borowiczem, a później, tuż przed metą, wyprzedził Kajzera wykorzystując prędkość uzyskaną na szerokiej na ostatnim wirażu. Ciekawie było też w odsłonie numer 7. Wtedy to Frederik Jakobsen "na kresce" minął Bjarne Pedersena, natomiast z tyłu Liszka obronił się przed Burzą.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Przyjezdni mogli więcej spodziewać się po Władimirze Borodulinie. Rosjanin ma za sobą dwa nieudane biegi. Występ w Lublinie zaczął od upadku. Tak na dobrą sprawę przebudził się dopiero w ostatnim swoim starcie, choć jego wynik wskazuje, że już wcześniej było dobrze. W 14. biegu uporał się z Pawłem Miesiącem i Bjarne Pedersenem. Był wyraźnie szybszy niż we wcześniejszych gonitwach.
Ostatni wyścig to potwierdzenie wybornej postawy Roberta Lamberta. Brytyjczyk po profesorsku rozpracował prowadzącą podwójnie parę gości (Kajzer - Jakobsen). Młody talent z Wysp ma co świętować.
[event_poll=73329]
Naturalna Medycyna PSŻ Poznań - 32
1. Władimir Borodulin - 7 (u,0,2,2,3)
2. Marcel Kajzer - 7+1 (2,1,1*,1,2)
3. Mateusz Borowicz - 3 (1,2,d,0,0)
4. Daniel Pytel - 1+1 (0,1*,-,0)
5. Frederik Jakobsen - 9+1 (2,3,1,1,1,1*)
6. Bartosz Tyras - 1+1 (w,-,1*)
7. Przemysław Liszka - 4 (3,0,1,0)
Speed Car Motor Lublin - 58
9. Bjarne Pedersen - 12+1 (3,2,3,2*,2)
10. Stanisław Burza - 6+1 (1,0,2*,3)
11. Paweł Miesiąc - 11+3 (2*,3,2*,3,1*)
12. Robert Lambert - 14+1 (3,2*,3,3,3)
13. Daniel Jeleniewski - 11+1 (3,3,3,2*,0)
14. Maciej Kuromonow - 1 (1,0,0)
15. Kamil Brzeziński - 3 (2,1,0)
Bieg po biegu:
1. (68,52) Pedersen, Kajzer, Burza, Borodulin (u/4) 4:2
2. (70,70) Liszka, Brzeziński, Kuromonow, Tyras (w/zdbl) 3:3 (7:5)
3. (68,45) Lambert, Miesiąc, Borowicz, Pytel 5:1 (12:6)
4. (71,04) Jeleniewski, Jakobsen, Brzeziński, Liszka 4:2 (16:8)
5. (69,02) Miesiąc, Lambert, Kajzer, Borodulin 5:1 (21:9)
6. (69,98) Jeleniewski, Borowicz, Pytel, Kuromonow 3:3 (24:12)
7. (70,27) Jakobsen, Pedersen, Liszka, Burza 2:4 (26:16)
8. (70,45) Jeleniewski, Borodulin, Kajzer, Brzeziński 3:3 (29:19)
9. (71,31) Pedersen, Burza, Jakobsen, Borowicz (d/3) 5:1 (34:20)
10. (69,53) Lambert, Miesiąc, Jakobsen, Liszka 5:1 (39:21)
11. (70,71) Burza, Jeleniewski, Kajzer, Borowicz 5:1 (44:22)
12. (70,30) Miesiąc, Borodulin, Tyras, Kuromonow 3:3 (47:25)
13. (71,05) Lambert, Pedersen, Jakobsen, Pytel 5:1 (52:26)
14. (70,64) Borodulin, Pedersen, Miesiąc, Borowicz 3:3 (55:29)
15. (70,52) Lambert, Kajzer, Jakobsen, Jeleniewski 3:3 (58:32)
NCD: 68,45 - uzyskał Robert Lambert w biegu 3.
Sędziował: Michał Sasień
Widzów: ok. 7000
Poznań i tak spisuje się dobrze po powrocie, wczoraj tylko zagraniczni coś jechali, takie mecze będą się jednak przytr Czytaj całość