Junior Betardu Sparty gotowy na wszystko. Nie chce zawieść siebie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Damian Dróżdż na czele
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Damian Dróżdż na czele

Nadchodzący sezon będzie niezwykle ważny dla Damiana Dróżdża. Dla młodego zawodnika Betardu Sparty Wrocław będzie to ostatni rok startów w gronie juniorów. Dróżdż wiąże z nim spore nadzieje.

[tag=37867]

Damian Dróżdż[/tag] trafił do zespołu Betardu Sparty Wrocław przed sezonem 2015 z II-ligowego Kolejarza Opole. Młody żużlowiec musiał wówczas rywalizować o miejsce w składzie z Adrianem Gałą. Wystąpił w kilku spotkaniach. W zeszłym roku Dróżdż, ze względu na kontuzję Maksyma Drabika, pojechał już w większości meczów Betardu Sparty.

Nadchodzący sezon będzie niezwykle ważny dla młodego zawodnika. Dróżdżowi pomaga jednak fakt, że bardzo dobrze zna już wrocławskie środowisko żużlowe. - Najbliższy sezon będzie dla mnie bardzo ciężki, bo jest to mój ostatni rok w gronie juniorów. Postaram się jednak być na tyle dobry, abym mógł zostać z teamem Sparty dłużej - mówi nam zawodnik.

Dobre wyniki uzyskiwane przez Dróżdża w minionym sezonie sprawiły, że w tym roku oczekiwania względem jego osoby wzrosną. 20-latek nie obawia się tego. - Szczerze mówiąc, nie odczuwam presji z zewnątrz. Jedyna presja, z jaką muszę sobie radzić jest taka, by nie zawieść swoich własnych oczekiwań - dodał.

W tym roku Dróżdżowi we Wrocławiu przyjdzie współpracować z nowym trenerem - Rafałem Dobruckim, który zastąpił na stanowisku Piotra Barona. - Trener jest naprawdę dobry i dobrze mi się z nim pracuje. Znam go, bo jeździłem na organizowane przez niego zawody zaplecza kadry juniorów. Myślę, że współpraca z nowym trenerem zaowocuje w tym sezonie czymś pozytywnym - stwierdza 20-latek.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce

Jesienią działacze Betardu Sparty zadbali o to, aby Dróżdż miał dodatkową motywację. Nowym zawodnikiem wrocławskiej drużyny został Oskar Bober, więc Dróżdż nie będzie mieć pewnego miejsca w składzie. - Nigdy tej pewności nie miałem, zawsze staram się udowodnić swoją wartość. Rywal do walki o miejsce w składzie to na pewno jest jakaś motywacja do podnoszenia sobie poprzeczki. Poza wszystkim nie martwię się tym, że nasza formacja juniorska jest taka mocna. Dobrze dogadujemy się z chłopakami i myślę, że wszystko będzie dobrze - ocenił Dróżdż.

Dróżdż chce i ma nadzieję, że będzie jeździł w składzie, ale przygotowuje się jednak na każde rozwiązanie. 20-latek bierze pod uwagę gościnne występy w barwach innych zespołów. - Jak najbardziej szukam takiej możliwości w Nice PLŻ, jak i drugiej lidze. Myślę, że na decyzję co do klubu, który miałbym reprezentować jako gość jest jeszcze czas - zdradził.

Równocześnie zawodnik Betardu Sparty ma nadzieję, że starty w gronie juniorów zakończy sukcesem drużynowym z Betardem Spartą. W poprzednich dwóch sezonach klub z Dolnego Śląska był w stanie awansować do fazy play-off PGE Ekstraligi. - Czas pokaże, co uda nam się osiągnąć ale myślę, że wszystko jest dla nas możliwe - podsumował Dróżdż.

KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

Źródło artykułu: