Daniel Kaczmarek odszedł do Get Well Toruń, ale Bartoszowi Smektale i Dominikowi Kuberze, czyli dwójce, która została w Fogo Unia Leszno, nie będzie przez to łatwiej. Przy sześciu mocnych seniorach, młodzieżowy duet jest raczej skazany na trzy biegi w meczu. - Chyba, że jakiś senior łaskawie odda jeden bieg - zauważa Adam Skórnicki, były menedżer Fogo Unii. - Na to bym jednak nie liczył, bo drużyna złożona jest z zawodowców, a każdy wyścig to pieniądze - dodaje Skórnicki.
Nasz ekspert uważa jednak, że Smektała i Kubera nie powinni się koncentrować na negatywnych przesłankach, lecz szukać w całej tej sytuacji pozytywów. - Jeśli nawet będą jeździli po trzy razy to przecież nie jest koniec świata - komentuje Skórnicki. - Ja nie pamiętam, żeby Smektała w dwóch ostatnich sezonach miał jakąś wielką liczbę spotkań z czterema biegami, ale postęp zrobił. Trochę to trwało, ale jednak. Tak na dobrą sprawę to akurat ci dwaj zawodnicy powinni określić na nowo swoje priorytety. W rozgrywkach juniorskich wygrali co się da, więc dla niech lepiej byłoby podpisać jakieś kontrakty w drugiej lidze szwedzkiej. Ona jeździ w czwartki, koliduje z zawodami młodzieżowymi, ale na obecnym etapie Szwecja da im więcej. Generalnie Kubera ze Smektałą muszą szukać jazdy w innych ligach, a w PGE Ekstralidze koncentrować się na tym, żeby w tych trzech biegach dać z siebie wszystko - zauważa człowiek, który zna juniorów z Leszna na wylot.
Skórnicki poszukał pozytywów, ale z drugiej strony chwali Kaczmarka za decyzję o odejściu. - On bardzo dobrze na tym wyjdzie. W Toruniu będzie miał mniejszą konkurencję, więc jest szansa nawet na dodatkowe biegi. Poza tym Motoarena będzie mu odpowiadała. Chłopak ma start i jak ustawi dobrze sprzęt to może robić wyniki. On potrafi świetnie czytać tor, więc przy dobrym wyjściu spod taśmy może zbierać dużo punktów - kończy Skórnicki.
ZOBACZ WIDEO Stanisław Chomski: Zmarzlik ma zadatki na mistrza świata, ale...
{"id":"","title":""}
Unia musi o nich dbać.