Śledztwo w sprawie śmierci Krystiana Rempały po raz kolejny przedłużone

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: śp. Krystian Rempała
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: śp. Krystian Rempała

Prokuratura Rejonowa w Rybniku przedłużyła śledztwo do końca listopada. Jak poinformowała "Gazeta Krakowska", nadal nie ma wszystkich ekspertyz potrzebnych do zbadania przyczyn wypadku.

W tym artykule dowiesz się o:

Śledztwo jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Krystiana Rempały. Prokurator zabezpieczył między innymi kask żużlowca. Producent miał ocenić czy to możliwe, że kask może spaść, gdy jest zapięty. Opinia, którą otrzymała prokuratura, nie odpowiada jednak na wszystkie pytania.

Ponadto śledczy nadal czekają na odpowiedź specjalistów z Polskiego Związku Motorowego, którzy mają wypowiedzieć się na temat techniki jazdy Kacpra Woryny oraz stanu toru w czasie feralnego meczu. Jak podkreśla prokurator, żużlowiec ROW-u Rybnik został przesłuchany. - Przyznał, że miał kontuzję, ale zapewnia, że w dniu zawodów był w pełni sprawny. Nie zgadza się z zarzutami o agresywną jazdę - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską". Sprawność Woryny ma ocenić biegły lekarz.

Na chwilę obecną trudno ocenić, czy postępowanie zostanie zakończone w nowym terminie podanym przez prokuraturę. Kluczowe będzie otrzymanie wymienionych ekspertyz.

Przypomnijmy, że śledztwo prowadzone przez prokuraturę w Rybniku dotyczy wypadku, który miał miejsce 22 maja podczas meczu miejscowego ROW-u z Unią Tarnów. Na pierwszym łuku drugiego biegu Krystian Rempała został uderzony przez motocykl. Siła była tak duża, że juniorowi "Jaskółek" spadł kask z głowy, bez żadnej ochrony uderzył nią o tor i stracił przytomność. Stwierdzono obrzęk oraz krwiaka mózgu. Lekarze przez kilka dni walczyli o życie 18-latka. Zmarł 28 maja.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Przez wybuch nic nie słyszałem, oczy też ucierpiały

[/color]

Komentarze (75)
avatar
RECON_1
14.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chcialbym aby bylo ciszej nad ta trumna i aby chlopakowi dano spokoj....jednak jak podejrzewam ekspertyzy wykaza ze kask zapiety nie spadnie -producent nie wyda na siebie wyroku,. tor byl przyg Czytaj całość
avatar
staruszek
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja się zastanawiam co Pan redaktor Wesołowski chciał osiągnąć tym tytułem oraz artykułem......
rozgrzebywanie ran........
podgrzewanie wzajemnych animozji kibiców..... 
avatar
bastek75
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
mowimy tu o kazaniu szacunku a nie o przyjsciu na pogrzeb bo faktycznie raczej by z niego niewrocil zapewne .chodzi o okazanie minimum przyzwoitosci ktorego tak jak sumienia ten idiota nieposi Czytaj całość
avatar
marianex
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
bastek75
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
co to za czlowiek ktory powoduje smierc kolegi po czym wraz z kolegami w dzien pogrzebu urzadzaja sobie trening brak slow poprostu brak slow