Od kilku dni warunki pogodowe były bardzo niekorzystne. W całej Polsce padało i nie inaczej było w Pile. Organizatorzy zrobili jednak wszystko, aby tor mimo dużej ilości wody mógł zostać bezpiecznie przygotowany do jazdy.
- Baliśmy się najbardziej o pogodę, ale ona dopisała. Chyba Piotrek na to zasłużył, bo cała Polska nie pojechała żadnych zawodów, a my pojechaliśmy. W Pile wszystkie zawody w 2016 roku odbyły się zgodnie z planem. Nasza praca związana z tym turniejem nie poszła na marne. Sądzę, że kibicom podobały się zawody i to najważniejsze - podsumował zawody menedżer Polonii Piła Tomasz Żentkowski.
Chwilę po zakończeniu turnieju zawodnicy i zaproszeni goście udali się do pizzeri Yogi na dalszą zabawę. Piotr Świst jako gospodarz udał się tam w eskorcie na motocyklu żużlowym.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie imprezy wrócą do Wrocławia
Szkoda, że wczoraj odjechał tylko 2 wyścigi.
Będzie go brakowało.