Pierwsze w bieżącym sezonie lubuskie derby zakończyły się wyjazdowym triumfem Stali Gorzów. Podopieczni Stanisława Chomskiego wygrali wówczas w Winnym Grodzie 46:44. Zielonogórzanie w decydujących wyścigach tego spotkania musieli radzić sobie jednak bez Jasona Doyle'a, który doznał kontuzji. W poniedziałek drużyna prowadzona przez Marka Cieślaka przyjechała na stadion im. Edwarda Jancarza z jasnym celem - Ekantor.pl Falubaz był żądny rewanżu nad lokalnym rywalem.
- Wydaje mi się, że jesteśmy teraz w dobrej formie. Wszyscy zawodnicy jadą i wiemy jak nasze silniki pracują. Szybko dostosowaliśmy się do warunków torowych. Może Stal była pod presją, bo cały czas są liderami, a my ich gonimy w tabeli. Był to dobry sparing pod koniec sezonu zasadniczego, bo wiadomo, że mamy pewne miejsca w play-offach - przyznał Patryk Dudek w rozmowie z Falubaz.com.
"Duzers" w poniedziałkowym meczu w Gorzowie wywalczył 13 punktów w pięciu gonitwach (3,1,3,3,3) i był obok Piotra Protasiewicza i Jasona Doyle'a najjaśniejszym ogniwem Ekantor.pl Falubazu w lubuskich derbach. - Szkoda jednego błędu mojego z przełożeniem w drugim starcie, mogłoby być jeszcze lepiej. Poza drugim wyścigiem gdzieś tam błędy popełniliśmy, jednak szybko wróciliśmy do przełożeń z pierwszego biegu. Było super, fajnie, że się udało! - dodał aktualny IMP.
ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}