Leszczynianie zagubieni w Rybniku. "Tor był zupełnie inny"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Piotr Żyto w parku maszyn. Tu jako trener ROW-u Rybnik.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Piotr Żyto w parku maszyn. Tu jako trener ROW-u Rybnik.
zdjęcie autora artykułu

ROW Rybnik wygrał z Fogo Unią Leszno 54:35 w meczu 12. kolejki PGE Ekstraligi. Ślązacy zgarnęli również punkt bonusowy. Dominik Kubera przyznał po meczu, że trudno było dopasować się do rybnickiego toru.

Piotr Żyto (trener ROW-u Rybnik): W ostatnich meczach los nas nie rozpieszczał. W każdym spotkaniu z powodu kontuzji traciliśmy jakiegoś zawodnika. Dziś po upadku Andreasa w pierwszym biegu serce mi mocniej zabiło. Na szczęście AJ mógł jechać dalej. Byliśmy dobrze przygotowani do dzisiejszego spotkania. Wczoraj na naszym torze trenowali Rune, Andreas, Max i Damian. To przyniosło efekty. Byliśmy mocno zmobilizowani. Bardzo się cieszę, że nadal liczymy się w walce o play-off.

Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii Leszno): Gospodarze byli dziś przygotowani bardzo dobrze. Po dwóch biegach zaczęli nam odskakiwać i ciężko było złapać kontakt. Pomimo dobrej postawy juniorów nie poszło nam dziś tak, jakbyśmy tego chcieli.

Rune Holta (zawodnik ROW-u Rybnik): Zrobiliśmy fantastyczną robotę. Czułem się bardzo dobrze. Dziś tor był podobny do tego, na którym trenowaliśmy wczoraj. Tor był kluczem do sukcesu.

Dominik Kubera (zawodnik Fogo Unii Leszno): Byłem tutaj kilka razy na zawodach juniorskich, ale wtedy tor był zupełnie inny. Dziś ciężko było się dopasować. Zawody w naszym wykonaniu były średnie.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 43. Tomasz Majewski: niektóre części mojego ciała są zużyte jak u 60-latka [3/3]

[color=#4b4f56; font-family: helvetica, arial, sans-serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 15.36px; white-space: pre-wrap; background-color: #f1f0f0]

[/color]

Źródło artykułu: