Menedżer Elit Vetlandy nie ma wątpliwości: Zmarzlika stać na medal w GP

Menedżer aktualnych mistrzów Szwecji, Elit Vetlandy, komplementuje Stal Gorzów i ocenia Bartosza Zmarzlika. - Jego forma jest na tyle wysoka, by zdobyć medal w GP - mówi Mikael Wirebrand w rozmowie z WP SportoweFakty.

WP SportoweFakty: We wtorek Elit Vetlanda pokonała Dackarnę. Wracacie do mistrzowskiej dyspozycji z ubiegłego sezonu?

Mikael Wirebrand: To prawda, mieliśmy dobry wtorkowy wieczór. Trzeba jednak zauważyć, że Elitserien w tym roku jest bardzo silna i jestem przekonany, że będziemy musieli włożyć wiele wysiłku, by osiągnąć nasz cel. Wtorkowe zwycięstwo pokazało, że jesteśmy w stanie to zrobić.

Pomóc w tym może Bartosz Zmarzlik, jeden z najlepszych żużlowców na świecie. Na co stać go pana zdaniem w tym sezonie?

- Bartek jak do tej pory ma swój najlepszy sezon w karierze w Szwecji. Miałem bardzo duże oczekiwania względem niego przed rozgrywkami i jak dotąd spełnia je w całej rozciągłości. Jego forma jest na tyle wysoka, by zdobyć medal w Grand Prix.

Zmarzlik jeździ w Stali Gorzów i Elit Vetlandzie. Pana zdaniem występy w tak dobrych klubach mocno mu pomagają?
 
- Zdecydowanie. Otrzymuje ze strony obu klubów ogromne wsparcie i, co ważne, ma jako kolegów klubowych żużlowców ze światowej czołówki. Czego więcej potrzeba?

ZOBACZ WIDEO Stal - Włókniarz: ważny punkt. Porsing przechytrzył Ułamka (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

W marcu mówił pan, że Gorzów jest jednym z najlepszych klubów na świecie. Przygląda się pan temu zespołowi na co dzień?

- Oczywiście, śledzę na bieżąco to, co się dzieje w PGE Ekstralidze. Chciałbym, żebyśmy współpracowali z klubem takim jak Stal Gorzów. Możemy się wiele od siebie nawzajem nauczyć. To silny klub, tak jak Vetlanda, od wielu lat.

Emil Sajfutdinow i Jarosław Hampel, dwaj liderzy Vetlandy, są kontuzjowani. To przyczyna dwóch waszych porażek w tym sezonie?

- Jasne, że ich kontuzje nas dotykają, brakuje nam dwóch światowej klasy żużlowców. Skłamałbym, mówiąc coś innego. Jednocześnie jestem bardzo zadowolony z tego, co udało się zrobić mojej drużynie do tej pory. Z porażek musimy wyciągać wnioski i cały czas starać się jechać coraz lepiej.

Wiadomo kiedy Sajfutdinow i Hampel wrócą do składu Elit Vetlandy? Ma pan z nimi stały kontakt?

- Rozmawiam z każdym z nich raz w tygodniu, wówczas przekazują nam wszystkie potrzebne informacje o kontuzji i przebiegu leczenia. Myślę, że zarówno Emil, jak i Jarek wrócą już naprawdę niedługo. I chcę podkreślić jedną rzecz, obaj są naprawdę mile widziani w Vetlandzie. Czekamy na ich powrót.

Tai Woffinden to kolejny as w talii pana zespołu. Zdobędzie tytuł Indywidualnego Mistrza Świata po raz kolejny? 

- Tai to numer jeden na świecie i nasz kapitan. Jest bardzo ważną częścią naszego zespołu i robi świetną robotę nie tylko na torze, lecz także w parku maszyn i w relacjach z naszymi sponsorami. Jego ostatnie występy, 15 punktów w lidze polskiej i 16 punktów z dwoma bonusami w lidze szwedzkiej, pokazały, że jest w stanie pokonać każdego. Jestem przekonany, że jego szanse na trzecie zwycięstwo w klasyfikacji końcowej Grand Prix są duże, ale musi pracować bardziej niż kiedykolwiek, by odnieść ten sukces.

Racja. Tegoroczne Grand Prix, jak dotąd, jest bardzo wyrównane. Można było się tego spodziewać?

- Myślę, że w pewnym stopniu tak. Pojawiło się nowe pokolenie żużlowców, którzy cał czas uczą się i stają się coraz lepsi. To moim zdaniem sprawia, że tegoroczne Grand Prix jest tak interesujące. Uważam, że tak będzie przez cały rok.

Rozmawiał: Radosław Wesołowski

Źródło artykułu: