ROW Rybnik, beniaminek PGE Ekstraliga, w trzech dotychczasowych spotkaniach zdobył trzy punkty. Bez większych zarzutów spisuje się formacja seniorska. Zawodnicy, którzy mieli wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów, podołali zadaniu. Zdecydowanymi liderami ekipy z Rybnika są doświadczeni Grigorij Łaguta i Andreas Jonsson. Objawieniem pierwszej rundy jest Max Fricke a nadspodziewanie dobrze jedzie Rune Holta. Większych zastrzeżeń nie można mieć również do Damiana Balińskiego.
Nic dziwnego, że póki co pozostałym seniorom zakontraktowanym przez ROW, nie było dane wyjechać na tor w meczu ligowym. Jednym z nich jest Rafał Szombierski. Jakie są jego szanse na miejsce w pierwszym składzie? - Rafał cały czas jest brany pod uwagę. Pojawia się na treningach, ale na ten moment koledzy z drużyny są od niego lepsi. Stawiam na tych, którzy aktualnie prezentują się najlepiej. Na pozycjach seniorskich mamy pięć pewnych punktów. Dodatkowo jest Troy Batchelor, który aktualnie nie jest w optymalnej formie, ale ona zwyżkuje - ocenia Piotr Żyto.
Menedżer ROW podkreśla, że nie widzi problemów, aby wychowanek klubu zmienił zespół. - Myślę, że nie byłoby problemu z wypożyczeniem go do innego klubu. To jest jednak pytanie do Rafała, czy chce pójść na wypożyczenie. Rozpoczął pracę i z tego co wiem, jest z niej zadowolony. Dlatego trudno określić, co będzie dalej - dodał menedżer rybnickiej drużyny.
Co ciekawe sam zawodnik zaakceptował swoją rolę w drużynie. - Podpisując kontrakt wiedziałem, że jest mi przypisana rola rezerwowego. Nie wyznaczyłem sobie czasu, do którego muszę wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Trenuję cierpliwie i czekam na swoją szansę. Nie przewiduję przejścia do innego klubu - zadeklarował Rafał Szombierski.
ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak podziwia Jarosława Hampela: to olbrzymie cierpienie i walka
Oczywiście nikomu nie życz Czytaj całość