Dwa tygodnie temu zakończyła się faza grupowa Champions League, w wyniku której osiem zespołów zapewniło sobie prawo gry w 1/8 finału, a 16 ekip zakwalifikowało się do 1/16 finału. Losowanie sprawiło, że trafiły na siebie dwie uznane marki, Manchester City i Real Madryt, które w fazie zasadniczej nie znalazły się w najlepszej "ósemce".
Pierwsze spotkanie w ramach dwumeczu zaplanowano na Etihad Stadium w Manchesterze. We wtorek (11 lutego) pierwszy gwizdek wybrzmiał o godz. 21:00. Zanim tak się stało, organizatorzy zaprezentowali oprawę godną finału Ligi Mistrzów.
To naprawdę robi wrażenie! Na stadionie odbył się bowiem pokaz z użyciem światła, laserów i pirotechniki. Wszystko w wyjątkowym klimacie, który miał wprowadzić kibiców w futbolowy nastrój.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
"Na Etihad Stadium dzieje się prawdziwe show, a atmosfera sięga zenitu! Lasery, światła, pirotechnika... i już prawie czas na wielkie widowisko!" - stwierdził dziennikarz Phil McNulty z BBC.
"TERAZ TO JUŻ NAPRAWDĘ! Wszystko gotowe na rozpoczęcie spektaklu na Etihad!" - napisano na profilu hiszpańskiego dziennika "Marca" na platformie X, na którym zamieszczono krótkie nagranie z tego pokazu (zobacz je poniżej).
Potem na boisku pojawiły się wyjściowe jedenastki, a francuski sędzia Clement Turpin dał sygnał do rozpoczęcia spotkania. Do przerwy Manchester City prowadził 1:0 po golu Erlinga Haalanda. W drugiej połowie lepszy był Real, który zwyciężył ostatecznie 3:2 i jest bliżej awansu do 1/8 finału.