Fatalny upadek na treningu Turbiny

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zawodnicy walczący o miejsce w składzie drużyny na mecz inaugurujący rozgrywki rosyjskiej ligi mogą mówić o dużym szczęściu. Gdyby nie pneumatyczna banda, doznaliby zapewne poważniejszych obrażeń.

W tym artykule dowiesz się o:

W najbliższą środę, meczem na stadionie żużlowym w Bałakowie, zainaugurowane zostaną rozgrywki ligowe w Rosji. Podczas jednego z ostatnich treningów doszło do fatalnie wyglądającego upadku walczących o miejsce w składzie Olega Biesczastnowa i Maksima Sosnowa.

Atakujący z czwartej pozycji Sosnow zahaczył o tylne koło motocykla Biesczastnowa i obaj zawodnicy z dużą siłą uderzyli w pneumatyczna bandę.

Obaj żużlowcy mogą mówić o dużym szczęściu. Były zawodnik Mega-Łady Togliatti doznał silnych potłuczeń, natomiast u sprawcy karambolu podejrzewano, iż doszło do złamania w kolanie. Przeprowadzone badania wykazały jedynie mocne naciągnięcie więzadeł krzyżowych. Ponadto zdiagnozowane zostało u niego wstrząśnienie mózgu i skręcenie nadgarstka.

Źródło artykułu: