Pierwszy bieg Norberta Krakowiaka w elicie był niezwykle udany. 17-latek, wespół z Pawłem Przedpełskim, podwójnie pokonał parę juniorską Unii Tarnów. Później młody zawodnik nie zdobywał już punktów, ale prezentował się bardzo ambitnie. - Przed zawodami było trochę stresu, ale myślę, że nie wyszło najgorzej. Muszę jeszcze popracować nad startami, bo w Ekstralidze ten element jest niezwykle ważny i trzeba to nadrobić - powiedział po zawodach debiutujący Krakowiak.
- W Ekstralidze na pewno są nieco bardziej zaostrzone przepisy. Poza tym na zapleczu nie ma tej całej otoczki, jest dużo więcej luzu. Idzie się jednak przyzwyczaić i mi się to już udało. Nawet jeden ze sparingów był tak zorganizowany, żeby przestrzegać wszelkich zasad panujących w rozgrywkach ligowych - dodał.
Wydawało się, że 17-latek będzie startować w toruńskiej drużynie od początku rozgrywek, jednak przed rozpoczęciem sezonu doznał kontuzji. - Jeśli chodzi o zdrowie, to wszystko jest już w porządku. Miałem taki tydzień, gdzie musiałem odpocząć. Bez sensu jechać na siłę. Lepiej zrobić sobie przerwę i wrócić silniejszym - wytłumaczył.
ZOBACZ WIDEO KSM Krosno - Orzeł Łódź: znakomita walka Jamroga z Jabłońskim (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Krakowiak musiał radzić sobie z bardzo szybkim i przyczepnym torem, o czym świadczy nowy rekord, jaki na Motoarenie najpierw ustanowił Chris Holder, a potem poprawił Greg Hancock. Torunianie dobrze czuli swoją nawierzchnię, ale równie dobre czasy "kręcili" żużlowcy Jaskółek. - Rzeczywiście tor był bardzo szybki. Przyzwyczailiśmy się już jednak, że w Toruniu jest przyczepnie. Efektem tego były dwa rekordy toru na początku zawodów. Widać, że Gregowi i Chrisowi bardzo to pasowało i wiedzieli, co robić na tej nawierzchni. Unia przyjechała do nas i też spasowała się szybko, ale podobnie my możemy pojechać do nich i również szybko znaleźć odpowiednie ustawienia i ścieżki. Ekstraliga jest na tyle wyrównana, że wszystko jest możliwe - ocenił żużlowiec.
Już w kolejną niedzielę 17-latek najprawdopodobniej zaliczy debiut w meczu wyjazdowym. Rywalem ekipy Get Well Toruń będzie niepokonana dotąd Stal Gorzów. - W Gorzowie jeździłem do tej pory zaledwie dwa razy. Na szczęście w środę jadę tam na finał krajowych eliminacji do mistrzostw Europy, więc tuż przed meczem ligowym będę miał okazję żeby jeszcze lepiej poznać ten tor - zakończył Norbert Krakowiak.
Trzymaj gaz młody!