23 kwietnia na torze w Wolfslake najlepsze drużyny czterech najsilniejszych europejskich lig żużlowych walczyć będą o zwycięstwo w turnieju World Speedway League. W poprzednich dwóch edycjach, które rozgrywane były na torach w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim, triumfowały zespoły Piraterny Motala i Elit Vetlanda. Hegemonię mistrzów Szwecji będą chcieli przerwać żużlowcy Fogo Unii Leszno.
Zarówno Elit Vetlanda, jak i Fogo Unia Leszno wystąpią w mocnych składach, w których trudno znaleźć słabe punkty. W zestawieniu szwedzkiej drużyny zabraknie co prawda zmagających się z urazami Jarosława Hampela i Emila Sajfutdinowa, ale i tak skład mistrzów Szwecji budzi uznanie. Liderem będzie Tai Woffinden, a oprócz niego wystąpią Bartosz Zmarzlik, Tomas H. Jonasson, Artiom Łaguta oraz Janusz Kołodziej.
Z kolei w składzie Fogo Unii znaleźli się Nicki Pedersen, Peter Kildemand, Piotr Pawlicki, Grzegorz Zengota i Tobiasz Musielak. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie między drużynami ze Szwecji i Polski rozstrzygnie się kwestia zwycięstwa w trzeciej edycji World Speedway League. W tych zespołach łącznie znalazło się pięciu uczestników tegorocznego cyklu Grand Prix.
Dla porównania, w składach dwóch pozostałych drużyn występujących w WSL jest tylko jeden zawodnik ścigający się w elicie. Jest nim Matej Zagar, który reprezentuje barwy Belle Vue Aces. Klubowi z Manchesteru oraz Munkebo Scorpions pozostaje walka o trzecią lokatę, co jest odzwierciedleniem układu sił w czołowych europejskich ligach. Warto nadmienić, że z udziału w WSL wycofało się Poole Pirates, a swoją decyzję tłumaczyło zbyt dużymi kosztami, różnicami regulaminowymi i małymi szansami na zwycięstwo.
W tym roku turniej World Speedway League po raz pierwszy odbędzie się poza granicami naszego kraju. Zwycięzca zawodów w Wolfslake zgarnie 35 tys. euro. Druga drużyna otrzyma 18 tys. euro, trzecia 13 tys. euro, a czwarta 9 tys. euro.