Unia spokojna o liderów. Zagadką druga linia

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

We wtorek tarnowska Unia rozegra swój ostatni przedsezonowy sparing, podejmując Betard Spartę Wrocław. W klubie mogą być na razie spokojni o postawę liderów swojego zespołu.

W Tanowie nie ma już tajemnicy, jeśli chodzi o układ par na pierwsze ligowe spotkanie w Grudziądzu. Prowadzącymi będą Kenneth Bjerre, Leon Madsen i Janusz Kołodziej. Trener Paweł Baran jest spokojny o ich postawę, mimo że podczas pierwszego sparingu w Zielonej Górze (36:54) do dyspozycji jego podopiecznych można było mieć jeszcze spore zastrzeżenia.

- W meczu z Falubazem polegliśmy dość wysoko, ale trzeba pamiętać, że był to w zasadzie początek przygotowań. Całkiem dobrze zaprezentowaliśmy się natomiast w ostatni weekend, w wygranym spotkaniu w Częstochowie. Ja patrzę na to wszystko z boku, bo wyniki test-meczów są naprawdę sprawą drugorzędną. Ważne jest dla mnie, co dany zawodnik mówi i robi na sparingu. Właśnie to, a nie cyferki przy jego nazwisku biorę pod uwagę. Wszystkim zawodnikom potrzebne jest objeżdżenie i spasowanie się zarówno z torem, jak i ze swoimi motocyklami. Cieszymy się więc, że przed startem ligi czeka nas jeszcze sparing ze Spartą. Młodzieżowcy też mają zaplanowane jeszcze na ten tydzień swoje zawody - przyznał szkoleniowiec Jaskółek.

W dotychczasowych sparingach najlepiej wypadli Leon Madsen (11+1,11), i Kenneth Bjerre (8,11+1). Osiem oczek w czterech startach w Zielonej Górze zdobył z kolei Janusz Kołodziej. "Koldi" nie wygrał z Falubazem żadnego biegu, ale był już skuteczny podczas Speedway Best Pairs w Toruniu, gdzie okazał się wiodącą postacią Eport2000.pl Team. - Jeśli chodzi o tych, którzy mają być z założenia naszymi liderami, prezentują się naprawdę solidnie i mogę być o ich postawę spokojny. Chłopaki nie zapomnieli przecież przez zimę jak się jeździ na motocyklu. Janusz (Kołodziej), Leon (Madsen) i Kenneth (Bjerre) byli w poprzednim sezonie wiodącymi postaciami w naszym zespołu. Teraz, do osiągnięcia optymalnej formy, potrzebują jedynie regularnej jazdy - dodał.

O ile o swoich liderów tarnowianie są spokojni, zagadką pozostaje postawa drugiej linii. Piotr Świderski pojechał jak dotąd jedynie w sparingu w Zielonej Górze, zdobywając w pięciu biegach jeden punkt. Dużo lepiej spisuje się jednak na Wyspach Brytyjskich. - Do sparingów trzeba podchodzić ze spokojem. Jedni robią wszystko, aby zdobywać w nich jak najwięcej punktów, a drudzy po prostu testują sprzęt. Nie zamierzam wykonywać żadnych nerwowych ruchów. Piotrek trenował już u nas w Tarnowie i prezentował się dobrze. Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych mamy jeszcze trochę czasu, więc myślę, że do tego czasu będzie optymalnie przygotowany - podsumował.

Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzech weteranów z tamtego sezonu będzie musiało liderować.Zobaczymy jak pozostali z juniorką, 
avatar
daresne unia tarnow fan
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
:) 
avatar
matilda
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Wszystko ok tylko ze w Tarnowie liderzy to jak druga linia w innych klubach. Przykład na Toruniu:
Hancock > Koldi
Vaculik > Madsen
Holder > Bjerre
dalej to juz nawet nie ma co wypominać . 
avatar
kowallo
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
sparing Unia vs Sparta pokaże jak wygląda forma zawodników obu druzyn, tylko sparing to nie mecz ligowy, pozdro dla graczy z speedwaycm i dla wszystkich fanów żużla 
avatar
Nikon
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Na GKM będzie to za mało.