Paweł Przedpełski: Nie przekładałbym wyników sparingów na rzeczywistość

Get Well Toruń zremisował w środowym sparingu z Wybrzeżem Gdańsk i pozostaje bez zwycięstwa w treningach punktowanych przed sezonem 2016. - Nie przekładałbym tego na rzeczywistość - mówi jeden z liderów Aniołów, Paweł Przedpełski.

Niespełna 21-letni żużlowiec z dobrej strony pokazuje się w przedsezonowych treningach punktowanych Get Well Toruń. W środę przeciwko Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk Przedpełski zdobył 10 punktów. - W pierwszych dwóch biegach było okej, ale później dokonaliśmy zmian i to chyba był zły kierunek. Teraz przynajmniej wiemy, że to rozwiązanie się nie sprawdza. Czuję się jednak dobrze po tym sparingu, bo pościgaliśmy się z chłopakami - mówił po meczu.

Torunianie zremisowali już drugi mecz towarzyski przed zbliżającym się sezonem. W pierwszym polegli na Motoarenie z ekipą z Grudziądza. Brak zwycięstw nie martwi jednak Przedpełskiego. - Wynik oczywiście się tu nie liczy, co potwierdzają choćby niepełne składy. Chodziło o to żeby w czwórkę pojeździć spod taśmy i to jest główny cel sparingu. Rezultatów tych spotkań nie przekładałbym jednak na rzeczywisty stan rzeczy - wytłumaczył.

Junior Get Well jest na etapie sprawdzania sprzętu, jednak jak sam przyznał, jest to bardzo pracochłonne zadanie. - Jeżdżę na wszystkim po kolei i jedne silniki lepiej spisują się na twardej nawierzchni, inne na przyczepnej. Pracy jest jednak sporo, bo jeden wyjazd na tor nie powie mi wszystkiego o danej jednostce - zakończył 21-latek.

Źródło artykułu: