Głównym celem obozu Stali Gorzów w Karpaczu jest integracja drużyny oraz możliwość do wspólnych treningów. Na zgrupowaniu nie brakuje między innymi nowych zawodników, a więc Michaela Jepsena Jensena i Przemysława Pawlickiego.
- Kładę nacisk na to, by zespół był w jednym miejscu, jak najwięcej razem przebywał i by jak najwięcej było komunikacji i wymiany doświadczeń. Chcemy pokazać, że są różne drogi współpracy, są różne możliwości polepszenia kondycji, również w sezonie. Dlatego zajmujemy się kwestiami nie tylko psychologicznymi, ale rozmawiamy również o dietetyce, o wspomaganiu organizmu w czasie zaburzonego rytmu dobowego podczas przemieszczania się z zawodów na zawody. Zawodnicy dostają w pigułce informacje jak powinni się modelowo zachowywać. Ale również ja słucham ich i tego, co mają do powiedzenia. Nie są to przecież chłopcy z łapanki - oni korzystają z wielu źródeł informacji, które przetwarzają na własnym gruncie. Chcę po analizie tak poprowadzić ten okres startowy, by wszyscy byli zadowoleni - powiedział Stanisław Chomski w rozmowie ze stalgorzow.pl.
Przedstawiciele gorzowskiego zespołu w pełni wykorzystują dostępne możliwości do treningów i integracji. - Jest tu fajna rehabilitacja i fizjoterapia, gabinety odnowy, basen, trzy sauny, boiska do siatkówki i koszykówki, duże sale konferencyjne, boisko do squasha, mini piłki nożnej, siłownia. Dla ludzi, którzy chcą spędzić czynnie i pożytecznie czas w dobrze pojętej rekreacji, jest to super miejsce. Nam też to w pełni wystarczy - zdradził trener Stali.
Nie ma/nie było na obozie , czy nie pozowali?