Lindgren chce być lepszy od Jonssona

Po zakończeniu kariery przez Tonyego Rickardssona, numerem jeden w szwedzkim żużlu został Andreas Jonsson. W nadchodzącym sezonie lepszym od "AJa" chce być Fredrik Lindgren.

"Freddie" w 2009 roku będzie startował w trzech ligach oraz w cyklu Grand Prix. - Miałem czas, aby wyciągnąć pewne wnioski. Podróże między ligami muszą być zaplanowane w jak najlepszy i najlżejszy sposób - powiedział Szwed, który w Szwecji będzie startował w Dackarnie Malilla, w Polsce w ZKŻ Zielona Góra i w Anglii w Wolverhampton Wolves.

Lindgren będzie nadal startował na silnikach czeskiej marki Jawa. - Mam kilka silników z ubiegłego sezonu, które zostały wyremontowane. Są też nowe silniki - poinformował szwedzki żużlowiec, który w sezonie będzie dysponował ok. 10 silnikami.

Fredrik Lindgren po raz drugi z rzędu otrzymał dziką kartę na starty w Grand Prix. Szwed w nadchodzącym sezonie będzie chciał utrzymać się w elitarnym cyklu, by nie liczyć ponownie na "wild card".

Po raz pierwszy na tor "Freddie" wyjedzie na początku marca w Anglii. W drużynie Wolverhampton Wolves będzie ponownie startował razem z Peterem Karlssonem. - Razem z Peterem będziemy startować też w Dackarnie, to rutyniarz i należy go słuchać - powiedział o swoim starszym koledze Lindgren.

W Polsce Fredrik Lindgren pojawi się pierwszego kwietnia, by sprawdzić motocykle. Początek rozgrywek ligowych zaplanowano na 5 kwietnia - jego ZKŻ zmierzy się wtedy z Włókniarzem Częstochowa. Sprzętem Szweda będą w głównej mierze opiekowali się Polacy - Piotr i Przemysław Tajchertowie oraz ojciec zawodnika - Tommy.

Komentarze (0)