Zwycięstwo zasługą taktyki Cieślaka - MDM Komputery ŻKS Ostrovia vs ŻKS ROW Rybnik (komentarze)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niesamowity zwrot akcji w meczu MDM Komputery ŻKS Ostrovia - ŻKS ROW Rybnik. Zdaniem Holty to narada taktyczna z trenerem Markiem Cieślakiem w połowie meczu odwróciła losy spotkania w Ostrowie.

Mikkel Michelsen (MDM Komputery ŻKS Ostrovia): Rybnik ma bardzo dobrą drużynę, która do pewnego momentu stawiała nam spory opór na torze w Ostrowie. Prowadziliśmy, później przegrywaliśmy, ale wróciliśmy do tego meczu w wielkim stylu. Mamy wynik taki, jaki mamy. Myślę, że 18 punktów to dobra zaliczka przed rewanżem. Musimy się teraz skupić na niedzielnym meczu, bo naprawdę mamy szansę na awans do wielkiego finału. Damian Baliński (ŻKS ROW Rybnik): Szczerze mówiąc, sami nie wiemy, co się wydarzyło w drugiej fazie meczu w Ostrowie. Do połowy spotkania wszystko szło po naszej myśli. Wynik był na styku. Raz przegrywaliśmy minimalnie, a raz prowadziliśmy dwoma punktami. Wszystko było zgodnie z planem. Końcówka była tragiczna w naszym wykonaniu. Gospodarze tak jakby wrzucili drugi bieg i strasznie nam odjeżdżali na dystansie. Wydaje mi się, że była to kwestia przełożeń. Po dziesiątym wyścigu tor polano i on się zmienił. Gospodarze wykorzystali to maksymalnie, a my nie wiedzieliśmy, w którą stronę pójść z ustawieniami. Generalnie nie ma co się tłumaczyć. Jesteśmy zawodnikami, od których się wymaga. W piątek nie podołaliśmy zadaniu. Przed nami jest jeszcze 15 wyścigów meczu w Rybniku. Wierzę, że w rewanżu pojedziemy na tyle dobrze, by powalczyć o korzystny wynik. Jak będzie, zobaczymy.

Rune Holta (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia): To zwycięstwo to zasługa taktycznych ruchów Marka Cieślaka. W połowie meczu odbyliśmy naradę cały zespół z trenerem Cieślakiem. Rozmawialiśmy o pewnych zmianach w ustawieniach naszych motocykli. Trafiliśmy z tymi korektami w stu procentach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku. Było bardzo ciężko, ale mamy zaliczkę przed niedzielnym rewanżem, w którym będziemy starali się obronić tę przewagę. Jan Grabowski (ŻKS ROW Rybnik): Sam nie wiem, co się stało. Dopiero na miejscu w Rybniku będziemy analizować tę porażkę. Zresztą, co tu analizować? Prowadząc po dziewiątym wyścigu dwoma punktami i przegrać tyloma punktami? Nie wiem, co się stało. Najlepiej na to pytanie odpowiedzieliby pewnie zawodnicy. To oni siedzą na motocyklach. Nie spodziewałem się tak wysokiej porażki. [event_poll=56443]

Źródło artykułu: