Unia Tarnów odpowiedziała miastu

W związku z oświadczeniem wydanym przez Urząd Miasta Tarnowa, dotyczącym problemów z systemem bram wejściowych i monitoringu na stadionie żużlowym, Unia Tarnów ŻSSA wydała oświadczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Tarnowski klub, "nie mogąc sobie pozwolić na zrzucanie winy za problemy z przedmiotowym systemem wyłącznie na barki Spółki Żużlowej", stwierdza co następuje (oświadczenie Urzędu Miasta dostępne jest TUTAJ):

Oświadczenie klubu:

Zarząd Klubu ubolewa nad faktem, iż spora część kibiców nie zdołała wejść na mecz o DMP z drużyną SPAR Falubaz Zielona Góra, a część kibiców weszła na to spotkanie z problemami, nieprawdą jednak jest, że to wina Klubu, i tak:

- przedstawiciel Miasta, Pan Rafał Nakielny pisze "(…) świadczy o tym szereg faktów towarzyszących realizacji inwestycji, na którą miasto wydało 2,4 mln zł po to, by kibice mogli w dalszym ciągu oglądać w Tarnowie rywalizację żużlowców."
Nie jest ważne ile się wydało. Ważna jest jakość i funkcjonalność wykonanej inwestycji, a ta jest co najwyżej średnia. Być może można było wydać mniej, a działałoby lepiej. Ponadto, nie widzimy w tym działaniu wyczynu ponad miarę. Sport żużlowy to w Tarnowie jedyny sport na wysokim poziomie. Gotowy, doskonały, z tradycjami produkt marketingowy dla miasta i regionu, z którego jednak Miasto kompletnie nie korzysta (próbując uparcie reklamować się herbatą "Tarninówką" oraz hasłem "Polski Biegun Ciepła"), jednakże nie zainwestowanie w wymagany przez Ekstraligę Żużlową system, na swoim własnym (miejskim) stadionie, byłoby chyba przysłowiowym "strzałem w kolano".
[ad=rectangle]
- dalej, z oświadczenia Miasta możemy się dowiedzieć że: "(…) przedstawiciele klubu uczestniczyli w całym procesie inwestycyjnym, począwszy od planowania czy etapu projektowania. Brali udział w spotkaniach dotyczących inwestycji, Wszystkie zgłaszane na spotkaniach uwagi i to nie tylko przedstawicieli klubu, ale także aktywnie uczestniczących przedstawicieli policji zostały uwzględnione i w ostatecznym kształcie zrealizowane". Niestety stwierdzenie to przynajmniej w części mija się z prawdą. Owszem Klub uczestniczył w spotkaniach, ale były to: zwiedzanie Stadionu Miejskiego w Mielcu (jest czego pozazdrościć), na którym funkcjonuje podobny system, omówienie rozmieszczenia bramofurt (kołowrotków) – na którym na pytanie dlaczego tak mało przewiduje się kas i bram wejściowych, Klub dowiedział się, że tak przewiduje się w projekcie i na tyle starcza środków finansowych. Spotkanie na którym Klub zgłosił sugestie co do rozmieszczenia kamer przy torze żużlowym oraz spotkania podczas prac budowlanych, na których jedynie oceniano tempo inwestycji, a klub zgłaszał drobne poprawki i sugestie techniczne. I tyle.

Nigdy mimo próśb, Spółka Żużlowa nie została zaproszona do rozmów czy merytorycznych konsultacji w fazie projektowania systemu. Dopiero po rozpoczęciu prac na terenie stadionu, na pytanie władz Klubu o jakąkolwiek dokumentację czy projekt, polecono nam … ściągnąć sobie z Internetu, ze strony Miasta. Gdybyśmy wcześniej wiedzieli, że na stadionie planuje się montaż aż 96 kamer (dla przykładu Gorzów 40 kamer, Leszno 50 kamer), kosztem ilości kas i bram wejściowych (w Tarnowie po 6, dla przykładu w Zielonej Górze po 18) z pewnością mocno interweniowalibyśmy. Zarząd Klubu jak i pracownicy wielokrotnie również dopytywali w kwestii sposobu funkcjonowania i administrowania samym systemem informatycznym zaimplementowanym w inwestycji. Jedyna odpowiedź jaka padała, to ta, że wszystko jest w fazie projektowania i wdrażania, jak będzie gotowe, to przeprowadzone zostaną szkolenia. I owszem, takowe były, tyle tylko, że już na gotowym produkcie. Gdyby Klub miał możliwość merytorycznej dyskusji w fazie opracowywania projektu, być może dziś nie słyszelibyśmy od firmy informatycznej odpowiedzi "… system został opracowany zgodnie z przepisami PZPN oraz wytycznymi Urzędu Miasta Tarnowa…". Prawdopodobnie teraz nie było by w ogóle problemów z rejestracją czy zakupem biletów.

- czytamy dalej: "(…)Obecnie to Unia Tarnów ŻSSA jest administratorem systemu i jako taki powinien przeprowadzić na co najmniej jeden dzień przed planowaną imprezą obchód, sprawdzić wszystkie bramofurty i czytniki oraz gotowość całego systemu do pracy."

I owszem. Obchód jest dokonywany. Początkowo wszystko teoretycznie i praktycznie działało, potem jednak pewne rzeczy zaczęły się sypać prawie jak domino. Klub, specjalnie pod kątem rzeczonego „obchodu” i administrowania systemem, zatrudnić musiał dwóch informatyków.

"Podczas spotkania, 6 sierpnia, pomiędzy Unią Tarnów a drużyną Falubaz Zielona Góra sprzedaż biletów była realizowana na sześciu komputerach spośród ośmiu, które klub ma do dyspozycji. Stało się tak dlatego, że do punktów, w których mieszczą się dwa pozostałe stanowiska kasowe, klub nie doprowadził sieci LAN, co uniemożliwia uruchomienie systemu. Doprowadzenie sieci LAN zgodnie z ustaleniami było obowiązkiem klubu."

Nie do końca. Stało się tak dlatego, iż z rzeczonych 8 zestawów, którymi dysponuje Spółka Żużlowa jeden mieści się w sekretariacie Klubu (używany jest w wyznaczonych terminach do rejestracji i sprzedaży biletów), ponadto zestaw ten ma uprawnienia głównego administratora i musi cały czas znajdować się w klubie, drugi z kolei nie można przenieść do kasy i doprowadzić sieci LAN, gdyż żadna z wolnych kas na Stadionie Miejskim nie nadaje się do tego celu (brak okienek, drzwi, zabezpieczeń, itp.), tymczasem Klub nie jest powołany do wykonywania na terenie Stadionu Miejskiego niekończących się inwestycji. Najbliższą i znacznie ważniejszą inwestycją jaką Spółka Żużlowa zmuszona jest wykonać na Stadionie Miejskim, to podparcie konstrukcji i budowa ściany trybuny głównej, która kilka tygodni temu uległa zawaleniu…

- analizując dalej oświadczenie Miasta, czytamy "(…) Unia Tarnów ŻSSA podaje, że od dwóch miesięcy prowadzono rejestrację kibiców w systemie, a przedsprzedaż biletów na mecz z Zieloną Górą prowadzono na trzy dni przed meczem od godzin porannych do wieczora w kasie nr 10 na terenie stadionu. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od wykonawcy systemu klub powinien wiedzieć, że trzy dni przedsprzedaży w sytuacji, gdy konieczna jest rejestracja w systemie, to okres zdecydowanie za krótki. Sytuację pogorszył dodatkowo fakt, że Unia Tarnów ŻSSA nie wydzieliła osobno kas dla osób kupujących bilety, które zarejestrowały się w systemie wcześniej. W efekcie osoby już zarejestrowane w systemie i osoby dopiero dokonujące rejestracji oczekiwały w jednej kolejce."

A co to za system, który aby wszyscy zdołali się zarejestrować i kupić bilety, uruchamiać należy kilka miesięcy wcześniej? W żadnym z innych klubów Ekstraligi Żużlowej takiej potrzeby (problemu) nie ma. Wynika to z braku jakichkolwiek konsultacji z Klubem podczas prac projektowych. Ponadto godziny meczów znane są Klubowi na niewiele ponad tydzień przed terminem, dodatkowo wielu kibiców kupuje bilety na ostatnią chwilę, z obawy przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

Co do braku oddzielnej kasy - tu rzeczywiście niedopatrzenie ze strony Klubu. Jednakże, bez złośliwości, stwierdzić też należy, iż spora grupa kibiców, dokonując rejestracji, nie kupowała biletu stwierdzając "…a po co, kupię w niedzielę przed meczem".

- Pan Nakielny w oświadczeniu Miasta piszę: "(…) Mimo wcześniejszych sugestii Unia Tarnów ŻSSA nie zdecydowała się również na wprowadzenie karty kibica, która sprawdza się w całym kraju, chociażby podczas meczów piłkarskiej ekstraklasy. Dzięki temu wprowadzenie kibiców na stadion odbywa się znacznie szybciej. Zdecydowano się jedynie na druk biletów z kodem kreskowym."

Unia Tarnów Żużlowa Sportowa Spółka Akcyjna nie zdecydowała się na wprowadzenie kart kibica z kilku powodów. System ruszył już w trakcie sezonu, więc wdrażając karty kibica należałoby wymienić wszystkie karnety zwykłe, karnety VIP, itp. Operacja bardzo trudna w trakcie sezonu. Po drugie, system jest tak skonstruowany (brak jakichkolwiek konsultacji z Klubem), że używamy go wyłącznie na meczach podwyższonego ryzyka, więc nie ma sensu wyrabiać kart kibica na jeden bądź dwa mecze w sezonie. Dodatkowo karty kibica działają tylko na meczach z pełną rejestracją. Wyjaśnić należy dlaczego mowa tylko o meczach podwyższonego ryzyka. Otóż w systemie nie ma możliwości szybkiej i bezproblemowej sprzedaży biletów na jakąkolwiek inną niż piłkarską bądź o podwyższonym ryzyku imprezę! Tym samym używając systemu podczas wszystkich spotkań żużlowych, każdego, na każdym meczu obowiązywałaby rejestracja w systemie, pełna identyfikacja i utrudnienia przed zbyt mała ilością kas i wejść.

- i na koniec. "(…) Dostawca systemu sprzedaży biletów - firma WASKO - wielokrotnie zwracał się do klubu o dostarczenie łącza internetowego. Jednocześnie wykonawca ostrzegał Unię Tarnów o zagrożeniach i konsekwencjach wynikających z braku możliwości przedsprzedaży biletów w Internecie. Informacje te długo pozostawały bez odpowiedzi. Ostatecznie klub zapewnił łącza internetowe w połowie lipca, ale dopiero w ostatnich dniach przekazał wykonawcy potrzebny do uruchomienia takiej usługi login i hasło do portalu przelewy24.pl, który ma obsługiwać system płatności."

Klub początkowo udostępnił istniejącą na stadionie sieć internetową, jednakże okazała się nie wystarczająca, następnie oczekiwano na wykonanie łącza techniką światłowodową przez firmę Multimedia Polska. Mimo licznych monitów i ponagleń, z racji procedur obowiązujących w MM Polska oraz problemów technicznych chwilę to trwało. Natychmiast po tym, pracownik Klubu przekazał Firmie WASKO wszystkie dane, o które firma prosiła.

Reasumując, nieco żartobliwie (chociaż całą sytuacja żartobliwa nie jest) powyższy cytat powinien brzmieć: "…wykonawca ostrzegał Unię Tarnów o zagrożeniach i konsekwencjach jakie nieść będą ze sobą zawieszające się permanentnie skanery, konflikty występujące pomiędzy komputerami a kamerami do robienia zdjęć co powoduje błędy w systemie Windows, zawieszająca się aplikacja do rejestracji i sprzedaży biletów. Nadto informowaliśmy, że już na jednym z pierwszych meczy awarii ulegnie kilkanaście kamer, z których następnie zabrane zostaną switche, a ich wymiana trwać będzie … nie wiadomo ile."

W ostatnich dniach okazało się także, że są gigantyczne problemy przy zakupie biletu online. A to jakiś panel nie chce się zaznaczyć, a to nie można wycofać transakcji, to znów nie da się wydrukować biletu, lub aplikacja nie pozwala na zapłacenie. To też wina Unii Tarnów ŻSSA?

Jednocześnie, Zarząd Unii Tarnów ŻSSA pragnie zauważyć, że ani poprzednie oświadczenie, ani też powyższe wyjaśnienie nie są atakiem wymierzonym personalnie w jakiekolwiek osoby, ani też nie mają na celu dyskredytować instytucji Urzędu Miasta Tarnowa. Trzeba jednak mieć świadomość jak, w różnych aspektach, nie tylko w temacie systemu wejść i monitoringu, wygląda sytuacja. Nie można wiecznie udawać, że jest dobrze, skoro od dawna jest bardzo źle.

Źródło artykułu: