Reprezentant beniaminka PGE Ekstraligi zdobył dla żółto-niebieskich trzynaście punktów, będąc jednym z głównych ojców zwycięstwa MRGARDEN GKM-u Grudziądz nad Betard Spartą Wrocław. Rosjanin w swoim stylu dysponował bardzo szybkimi wyjściami spod taśmy i obierał optymalne ścieżki na torze przy ulicy Hallera. - Jestem zadowolony i to nawet bardzo, chociaż jeden bieg mi nie wyszedł. Na moim polu znajdowało się dużo wody i zostałem kompletnie na starcie. Byłem bardzo dobrze dopasowany od początku spotkania. Trenowałem w czwartek, wszystko sobie poustawiałem i mogę cieszyć się z mojej dobrej dyspozycji i zwycięstwa drużyny - skomentował niedzielny mecz w rozmowie z naszym portalem, Artiom Łaguta.
[ad=rectangle]
Sporo konsternacji wśród grudziądzkich fanów wzbudził 8. wyścig, w którym wrocławianie odnieśli podwójne zwycięstwo. Szanse na rozdzielenie pary gości miał szybki Łaguta, którego przez cały bieg blokował jednak... Marcin Nowak. Jak tę sytuację ocenia reprezentant Sbornej? - Nie ma co tego roztrząsać. Wygraliśmy mecz i trzeba się na tym skupić. Każdy walczy i stara się o punkty. Stąd może taka sytuacja. Gdyby bieg potoczył się inaczej na pewno postarałbym się o wyprzedzenie rywali - stwierdził Artiom.
Mimo zwycięstwa, sytuacja grudziądzan jest niezwykle ciężka. W obliczu triumfu PGE Stali Rzeszów nad KS Toruń za trzy punkty, podopieczni Roberta Kempińskiego nie mają wyjścia i muszą powalczyć na Podkarpaciu o ligowe punkty. W innym wypadku szanse MRGARDEN GKM-u na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej zmaleją praktycznie do zera. Co zdaniem Artioma Łaguty trzeba zrobić, żeby pokusić się w Rzeszowie o niespodziankę? - Ciężko od razu odpowiedzieć na to pytanie. Najłatwiej odpowiedzieć, że każdy musi wspiąć się na swoje wyżyny i wtedy osiągniemy w Rzeszowie sukces. Ostatni raz startowałem tam w 2013 roku i zdobyłem piętnaście punktów. Teraz będą inne zawody, inny dzień, ale życzyłbym sobie takiego rezultatu. Trzeba jednak też pamiętać, że czekają nas inne ciężkie spotkania, w których musimy zdobyć jakieś punkty - kończy Rosjanin.