W ocenie Sławomira Kryjoma, w niedzielę wygra ten, na którego stawia najwięcej osób. - Nie będzie tutaj żadnych niespodzianek. Faworytem tego finału jest Bartek Zmarzlik i nie odkryję tu Ameryki mówiąc, że świetnie jeździ i jest szybki, zwłaszcza na torze w Gorzowie. Ma na nim imponującą średnią. Jest na tyle doświadczony, by powalczyć o złoto. Na podium powinni się też znaleźć Piotr Protasiewicz i Przemysław Pawlicki - powiedział.
[ad=rectangle]
Którzy żużlowcy mogą się włączyć do walki o podium? - Finały Indywidualnych Mistrzostw Polski często pokazują, że może się zdarzyć jakiś czarny koń, który wyskoczy jak Filip z konopi. Na straconej pozycji nie można stawiać Macieja Janowskiego, czy Grzegorza Zengotę. Zobaczymy co przyniosą zawody. Pamiętajmy o wypadkach losowych, takich jak defekty, czy taśmy. Na pewno będzie ciekawie. Nie wykluczam, że ktoś znienacka wskoczy na podium - ocenił szansę Kryjom.
Niestety w gorzowskim finale nie mogło pojechać szesnastu najlepszych polskich żużlowców. - Bardzo odczuwalny będzie brak Jarka Hampela. To w końcu jeden z najlepszych naszych zawodników. Szkoda też, że nie ma Piotrka Pawlickiego. Tych żużlowców brakuje, ale były eliminacje, przypadki losowe. Kibice zobaczą interesujące widowisko. Tor w Gorzowie mimo nocnej burzy powinien być do ścigania. Zobaczymy jak będzie się on prezentował - dodał ekspert.
Finał IMP oczami Sławomira Kryjoma:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Piotr Protasiewicz
3. Przemysław Pawlicki
Zmarzlik
........
Potem Zmarzlik
Trójka dla Zengoty
2. Szczepan
Zmarzlik
Buczek