Przeciętny debiut Łukasza Sówki w Wybrzeżu. "Będę starał się wyeliminować błędy jak najszybciej"

W czwartek Łukasz Sówka zadebiutował w barwach Wybrzeża. Żużlowiec przyznał, że nie zna jeszcze najlepiej gdańskiego toru. Chce odbyć dodatkowe treningi, by się z nim dobrze zapoznać.

22-latek w czwartek odjechał pierwszy mecz w barwach Wybrzeża Gdańsk, do którego został wypożyczony z PGE Stali Rzeszów. - Tor w Gdańsku nie ma nic wspólnego z tym w Rzeszowie. Jest to owal bardziej techniczny i trzeba troszkę się namęczyć, by wszystko poukładać. Sam się przekonałem o dziurach, gdy straciłem pozycję. Na szczęście nie zaważyło to o wyniku drużyny i trzeba się z tego cieszyć. Będę trenował, by być mocnym punktem drużyny i na tym się skupiam - powiedział Łukasz Sówka.
[ad=rectangle]

Jeszcze niedawno wydawało się, że Sówka nie będzie rozpoczynał wieku seniora od walki o miejsce w składzie w drugoligowym zespole, tylko znajdzie się dużo wyżej. - Historia pisze nowy rozdział. Chcę dobrze punktować. Czwartkowy mecz poszedł mi średnio i przez błędy traciłem pozycje. Będę starał się wyeliminować błędy jak najszybciej, by w przyszłym meczu było dużo lepiej - zapowiedział żużlowiec.

Nowy zawodnik Wybrzeża ze względu na późne wypożyczenie stracił dużą część sezonu. - Długo to wszystko trwało. Zabrakło dla mnie miejsca w Rzeszowie. Teraz jestem zawodnikiem Wybrzeża i tutaj będę zdobywał punkty. Cieszę się, że dano mi szansę i że mogę tu jeździć. Jak bym został w PGE Stali i nie jeździł, to mógłbym nawet zakończyć karierę. Nie jest kolorowo, ale trzeba walczyć i starać się o to, aby było lepiej - stwierdził.

Urodzony w Kaliszu żużlowiec zdeklarował, że będzie do dyspozycji klubu i kibiców. - Jeżeli będę potrzebny klubowi, to zawsze jestem otwarty na wszystkie eventy. Będę przyjeżdżał na treningi i zostawał aż do meczów. W kolejnym tygodniu chcę przyjechać wcześniej, by nawet odbyć trening samemu i wjechać się bardzo dobrze w tor. Na treningu z drużyną skupiłbym się na dopasowaniu sprzętu. Zobaczymy jak to się ułoży, ale jestem dobrej myśli - przyznał Sówka.

Zawodnicy Wybrzeża mieli problemy podczas ostatnich dwóch meczów wyjazdowych. Czy Sówka czuje, że może podołać wyzwaniu również na innych torach? - Dla mnie te tory wcale nie są obce. Jeździłem na nich dużo zawodów młodzieżowych i zawsze w miarę pasowało. Muszę się skupić na tym, by wyeliminować błędy na gdańskim owalu. Wolny nie byłem. Jak w trzecim biegu z Renatem dojechałbym na 5:1, to może przed ostatnim startem byłbym mocniejszy psychicznie. Nie ma się jednak co podłamywać. Będzie dobrze - zakończył.

Komentarze (50)
avatar
lechuuu UT
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wylansowany junior a jako senior widac tego efekty takie gwiazdeczki juz mielismy szybko konczyli z tym sportem 
avatar
toster
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sówka niech skończy karierę i zajmie się jako model na wybiegu prezentując rurki i czapeczki typu yolo albo niech zostanie celebryta bo to mu wychodzi idealnie 
avatar
Steve Rondel
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tacy zawodnicy jak Sówka powinni jak najszybciej kończyć "kariery" żużlowe by mieć czas na uzupełnienie edukacji, powiększenie kwalifikacji zawodowych czyli względnie większe szanse w odnalezie Czytaj całość
avatar
lukim81
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Z całym szacunkiem dla Sówki ale z tej mąki chleba nie będzie,przecięty zawodnik. 
avatar
prezeso
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Walczył ale z torem i motocyklem i dystans trzymał do otwierania gazu bo go wszyscy wyprzedzali jak chłopca ze szkółki żużlowej, hehehe tylko na tyle go stać.Ty pewnie byleś ale na jakimś innym Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści