24 maja dojdzie do powtórki meczu pomiędzy KMŻ Motorem Lublin a Polonią Piła. Pierwotnie oba zespoły miały się spotkać 10 maja. Jednak ze ścigania wyszły tzw. "nici", gdyż na przeszkodzie stanęły nieprzyjazne warunki atmosferyczne.
[ad=rectangle]
Pierwsza faza sezonu w wykonaniu Koziołków nie jest porywająca. Lublinianie mają za sobą dwa spotkania z Wybrzeżem Gdańsk i KSM Krosno. Motorowi udało się co prawda wygrać ostatni mecz z krośnianami (45:44), ale do lekkich jednak on nie należał. Ekipa znad Bystrzycy pierwszą część pojedynku przegrywała. W drugiej części podniosła się, ale pomogła jej z pewnością kontuzja Dawida Stachyry.
Jednym z autorów zwycięstwa lublinian był Oskar Bober, który zdobywając osiem punktów i bonus w czterech startach zaliczył najlepszy występ w karierze. - Najważniejsze, że dwa punkty zostają w Lublinie. Szkoda ostatniego biegu, w którym obróciło mnie przy wejściu w łuk, ale pierwsze trzy biegi wyglądały całkiem fajnie - mówił po starciu z KSM wychowanek lubelskiego klubu. Trener Jerzy Głogowski oprócz wspomnianego Bobera jak na razie może być spokojny o dwóch zawodników: Alesa Drymla oraz Kamila Pulczyńskiego. Szczególnie ten drugi pokazuje dobre przygotowanie do sezonu. Pulczyński w meczu z krośnianami zdobył dziesięć "oczek", co było największym dorobkiem spośród wszystkich zawodników Motoru.
Niedosyt pozostawił po sobie Mathias Thoernblom, który podobnie jak w Gdańsku "przespał" pierwszą część zawodów. Jeśli lublinianie chcą niedzielne starcie wygrać większą liczbą punktów, Szwed nie może zaliczać wpadek tak jak to było z gdańszczanami i krośnianami.
Szkoleniowiec drużyny z Lublina nadal poszukuje optymalnego zestawienia i dokonuje zmian. Miejsce słabo spisującego się Patryka Malitowskiego zajął Timo Lahti. Fin po przeciętnym występie w Gdańsku został odsunięty od meczowego zestawienia i 24 maja dostanie swoją drugą szansę. Opiekun Koziołków ma także do dyspozycji Edwarda Mazura, który w tym tygodniu parafował umowę z lubelskim klubem. Mazur będzie rywalizował o miejsce w składzie z Ronniem Jamrożym, który podobnie jak Malitowski formą nie imponuje.
Pilski zespół w ostatniej kolejce pauzował i jak na razie ma odjechane jedno spotkanie. Podopieczni trenera Janusza Michaelisa miesiąc temu wysoko pokonali Kolejarz Intermarche Rawicz 60:30. Świetne wyniki zanotowali wówczas Patryk Dolny oraz Jesper Monberg.
W niedzielę pilanie spróbują wykorzystać brak optymalności w szeregach lublinian. Zważywszy na to, że w przeszłości plastron z koziołkiem przywdziewali Piotr Świst jak i Jepser Monberg Polonia może mieć dodatkowe argumenty ku temu, aby zwyciężyć. Dobre występy w ostatnim czasie przy Al. Zygmuntowskich mieli awizowani Patryk Dolny i Maciej Fajfer. Ten drugi w ubiegłym roku wygrał jedną z rund Nice Cup.
Awizowane składy:
Polonia Piła
1. Piotr Świst
2. Rene Bach
3. Jesper Monberg
4. Patryk Dolny
5. Maciej Fajfer
6.
7. Arkadiusz Pawlak
KMŻ Motor Lublin
9. Timo Lahti
10. Ronnie Jamroży
11. Mathias Thoernblom
12. Kamil Pulczyński
13. Ales Dryml
14. Oskar Bober
15.
Początek spotkania: 17:00
Sędzia: Remigiusz Substyk
Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 20 °C
Wiatr: 17 km/h
Deszcz: 0.5 mm
Ciśnienie: 1018 hPa
Ceny biletów:
Normalny - 20 zł
Ulgowy - 12 zł
Normalny VIP - 40 zł
Ulgowy VIP - 30 zł
Bilet Rodzinny 2+2 i więcej - 40 zł
Bilet Rodzinny 2+1 - 30 zł
Zamów relację z meczu KMŻ Motor Lublin - Polonia Piła
Wyślij SMS o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zespoły z Lublina i Piły spotkały się po raz ostatni 4 czerwca 2011 roku. Na torze przy Alejach Zygmuntowskich górą byli pilanie, którzy pokonali Koziołki 47:43. W tamtym meczu znakomicie spisywali się bracia Pawliccy, którzy wywalczyli 13 i 9 punktów. Najlepiej w lubelskiej ekipie pojechał wówczas Tyron Proctor (10+2).
Myślę, że wygra Motor Lublin.