6 
Wyniki na początku bieżącego sezonu pokazują, że "Mały" już zapomniał o słabszej dyspozycji w drugiej połowie 2014 roku. Jarosław Hampel bardzo dobrze zaprezentował się w Speedway Best Pairs Cup w Toruniu oraz wywalczył wiele punktów w ligowym spotkaniu SPAR Falubazu Zielona Góra przeciwko PGE Stali Rzeszów. Gorzej było natomiast podczas sobotnich zawodów w Gustrow. - Po słabym roku 2014, Jarek Hampel dobrze zaczął wchodzić w ten sezon. Dobrze pojechał w lidze i turnieju par w Toruniu. Słabiej było w Gustrow, ale tej jednej wpadki bym się nie czepiał. Choć nie usprawiedliwiałbym też słabej punktowej zdobyczy Jarka tym, że jechał tam z niezbyt korzystnych wewnętrznych pól startowych. Jak ktoś jest w gazie to na każdym polu powinien dać sobie radę. Tak czy inaczej najważniejsze jest to, że jest niezły początek, który pozwala wyrzucić z głowy ubiegłoroczne koszmary - przyznał w rozmowie z polskizuzel.pl Zenon Plech.
[ad=rectangle]
Kolejnym sprawdzianem dyspozycji Hampela będzie LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. Turniej ten odbędzie się już w najbliższą sobotę na Stadionie Narodowym. - W Warszawie tor ma być podobny do tego w Cardiff, gdzie Hampelowi ostatnio nie szło, ale ja uważam, że stać go co najmniej na półfinał. Przy jego szybkich startach i umiejętności rozegrania pierwszego łuku to jest możliwe. Na tym musi się skupić, bo podejrzewam, że tor nie będzie zbyt przyczepny, więc na dystansie będzie jazda gęsiego. Słyszałem, że na zatkanych tłumikach Jarek nie miał tak perfekcyjnego momentu startowego jak w sezonie 2010, ale teraz tłumik King jest już połowicznie odetkany, więc to powinno działać na jego korzyść - dodał Plech.
źródło: polskizuzel.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
