Leszczynianie nie spodziewali się, że jadąc bez kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa odniosą tak przekonujące zwycięstwo. - Zawodnicy sami wystawili sobie oceny. Pięćdziesiąt cztery punkty w meczu to bardzo dobry wynik i muszę przyznać, że swoją jazdą pozytywnie mnie zaskoczyli. Udało nam się już na początku zaskoczyć naszych rywali, i to bardziej, niż myślałem - przyznał Adam Skórnicki po zakończeniu niedzielnego spotkania.
[ad=rectangle]
Mecz z GKM-em Grudziądz był dla menedżera Fogo Unii dobrą okazją, by przyjrzeć się wszystkim seniorom. Gdy do zdrowia powróci Emil Sajfutdinow, jeden z nich stanie się rezerwowym. - Każdy zawodnik pokazał, że chce i potrafi walczyć. Nawet jeżeli jakiś bieg nie wyszedł, to nie było spuszczonej głowy, tylko determinacja - cieszył się "Sqóra". Zapytany o solidny występ nowego kapitana, Tobiasza Musielaka, odparł: - "Tofeek" zaczyna właśnie jazdę w roli seniora i zaczął sezon naprawdę udanie. Był szybki na torze i zanotował parę zwycięstw. Życzę mu, by w kolejnych meczach prezentował równie dobrą dyspozycję.
Mało prawdopodobne jest to, by Emil Sajfutdinow powrócił do składu na kolejny ligowy mecz z Unią Tarnów. Podobnie jak młodzieżowiec - Dominik Kubera, przechodzi rehabilitację po kontuzji obojczyka. - Obaj doznali podobnych urazów i wrócą prawdopodobnie na tor w podobnym czasie. Taki jest speedway i kontuzji nie da się uniknąć. Mamy na całe szczęście tak wyrównany skład, że możemy w takim stylu wygrywać - podsumował.
Adam Skórnicki: Drużyna mnie zaskoczyła
Fogo Unia nie dała większych szans GKM-owi Grudziądz, wygrywając na torze w Lesznie 54:36. Menedżer Byków, Adam Skórnicki przyznał po meczu, że był zaskoczony postawą swojego zespołu.