Pierwsza tegoroczna runda Speedway Best Pairs Cup, którą rozegrano na MotoArenie była dużym sukcesem organizatorów. Wiele wskazuje na to, że profity przyniosą także zawody, do których dojdzie w sobotę w niemieckim Gustrow. Na trybunach może zasiąść bowiem komplet publiczności.
[ad=rectangle]
- W zeszłym roku, gdy w tym mieście odbywał się turniej SEC, stadion był po prostu oblężony przez kibiców i podejrzewam, że tym razem przy okazji Speedway Best Pairs Cup będzie wyglądać to podobnie - ocenił szef firmy Nice, Adam Krużyński. - Ten ośrodek ma naprawdę duży potencjał, a wszystko napędza dodatkowo fakt, że w sobotę w turnieju zobaczymy reprezentację Niemiec - dodał.
Kibice śledzący zmagania w Gustrow na antenie Eurosportu zobaczą kolejną odsłonę rywalizacji polsko-duńskiej. W Toruniu zwycięsko wyszli z niej nasi rywale. - Podejrzewam, że tym razem do walki o zwycięstwo włączą się zarówno Australijczycy, jak i Rosjanie, dla których występ na MotoArenie nie był zbyt udany. Tor w Gustrow pozwala na naprawdę ciekawe ściganie i jestem przekonany, że zobaczymy zawody, które nie będą ustępować niczym tym, które oglądaliśmy w Toruniu - skwitował Krużyński.
Tłumy zobaczą żużel w Gustrow. Adam Krużyński: Będzie święto jak w Toruniu
Adam Kruzyński uważa, że sobotnia runda Speedway Best Pairs Cup w Gustrow może śmiało konkurować z tą, którą rozegrano w Toruniu. - Największym potencjałem tego ośrodka są kibice - uważa.
Źródło artykułu: