SGP bez Darcy'ego Warda. Cegielski: Można wyrazić ubolewanie

- Widać wyraźnie, że BSI postawiło na jakość sportową - powiedział Krzysztof Cegielski, komentujący wybór stałych dzikich kart na przyszłoroczny cykl Speedway Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

Niels Kristian Iversen, Thomas H. Jonasson, Troy Batchelor i Michael Jepsen Jensen zyskali uznanie organizatorów i przystąpią do rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata. Ekspert naszego portalu, Krzysztof Cegielski ocenia wspomniane nominacje jak najbardziej pozytywnie. - Widać wyraźnie, że BSI postawiło na jakość sportową i emocje, jakie mogą wnieść ci zawodnicy. Jepsen Jensen i Jonason to przedstawiciele młodszego pokolenia, które potrafi walczyć z najlepszymi. Słuszne było też przyznanie dzikiej karty Iversenowi. W dalszym ciągu zalicza się on do światowej czołówki i z pewnością może włączyć się w 2015 roku do rywalizacji o medale. Nieco inaczej rozpatrywać można jedynie nominację Troya Batchelora, który skorzystał na swoim australijskim pochodzeniu. Oprócz niego w cyklu są jego dwaj rodacy - Chris Holder i Jason Doyle, a przecież ostatnia runda Speedway Grand Prix zostanie rozegrana w Australii. Nie można jednak przyczepić się tej nominacji. Troy miał w tym roku różne momenty, ale od jakiegoś czasu spisywał się naprawdę dobrze. Wykazywał się on w wielu wyścigach nieustępliwością i walecznością. Był trochę chaotyczny, ale wnosił do rywalizacji emocje, a tych po absencji Darcy'ego Warda wyraźnie brakowało - powiedział ekspert naszego portalu.
[ad=rectangle]
Krzysztof Cegielski żałuje, że w walce o Indywidualne Mistrzostwo Świata nie zobaczymy w przyszłym roku wspomnianego Darcy'ego Warda. Australijczyk nie mógł otrzymać dzikiej karty z powodu zawieszenia przez FIM. - Nieobecność Warda jest spowodowana tylko i wyłącznie jego wybrykiem. Trudno się nad tym rozwodzić. Można wyrazić jedynie żal i ubolewanie, że tak to się skończyło. Sprawa zawieszenia nie została jeszcze rozwiązana, co też mnie dziwi, ale spodziewałem się, że Darcy'ego niestety zabraknie w tej stawce. Jest to zawodnik, który mógłby wnieść do tego cyklu wiele dobrego, a poprzez wybryk, o którym wszyscy pamiętamy, nie będziemy go w przyszłym roku oglądać - stwierdził Cegielski.

Nieobecność Darcy'ego Warda? - Można wyrazić jedynie żal i ubolewanie, że tak to się skończyło - powiedział Cegielski
Nieobecność Darcy'ego Warda? - Można wyrazić jedynie żal i ubolewanie, że tak to się skończyło - powiedział Cegielski

W kuluarach mówiło się, iż dziką kartę może otrzymać Martin Smolinski. BSI nie przekonały jednak jego wyniki sportowe. - Jestem nieco zaskoczony brakiem Smolinskiego, ale decyzja ta potwierdza jedynie fakt, że BSI postawiło na jakość, nawet kosztem niemieckich kibiców. Organizatorzy cyklu mogli wyjść zresztą z założenia, że tamtejsi fani tak czy inaczej będą wybierać się na turnieje Grand Prix. Szkoda, że w rywalizacji o mistrzostwo świata nie zobaczymy chociażby Petera Kildemanda. Wszyscy cieszylibyśmy się też w przypadku, gdyby na liście stałych uczestników pojawił się kolejny z Polaków, mam tu na myśli zwłaszcza zawodników młodego pokolenia. Zawsze uważałem, że trójka reprezentantów, jaką mamy obecnie - przy liczbie turniejów w naszym kraju - jest celem minimum. Jeśli Maćka Janowskiego, Jarka Hampela i Krzyśka Kasprzaka ominą w nowym roku kontuzje, to każdy z nich powinien zrobić wynik, którym będzie usatysfakcjonowany - zakończył Cegielski.

Komentarze (52)
avatar
banc
16.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GP Łotwy to były dwa skandale. Pierwszy to przełożenie zawodów, a drugi to dyskwalifikacja Warda.
To nie jest dobra reklama dla imprezy firmowanej przez BSI.
Myślę, że nawet gdyby była już zn
Czytaj całość
chester48
15.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie Bartosz Zmarzlik - zamiast Jonassona lub Batchelora 
pavlus
15.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komu brakowało, temu brakowało. 
unialeszno1996
15.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak Warda jest wielką stratą, ale widocznie ktoś w FIM zadziałał na tyle, żeby nie dawac wyroku przed rozdawaniem dzikich kart. BSI nie mogło narażać sie na sytuacje ze zostanie bez zawodnika. Czytaj całość
Af
15.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja wyrażam ubolewanie,że tacy fajni i zdolni zawodnicy jak Darcy, przez swoje postępowanie, sami się wykluczają z tego sportu.BSI nie mogło postąpić inaczej.Dali by tym samym przyzwolenie na te Czytaj całość