W związku z zajęciem czwartego miejsca w rundzie zasadniczej Enea Ekstraligi, awans do finału rozgrywek można traktować w kategoriach sukcesu leszczyńskiego zespołu. Prezes Fogo Unii Piotr Rusiecki zapewnia jednak, że apetyty zarządu sięgają Drużynowego Mistrzostwa Polski. - Zawiesiliśmy sobie poprzeczkę naprawdę wysoko i teraz pozostaje nam po prostu mierzyć w złoto. Mogę obiecać, że będzie to naszym celem w przyszłym sezonie - zadeklarował prezes na wspólnej fecie z kibicami na stadionie w Lesznie.
[ad=rectangle]
Znamienne jest to, że mimo zajęcia drugiego miejsca w lidze, drużyna usłyszała po powrocie do miasta znany przebój Freddy'ego Mercury'ego "We are the champions". - To złoci chłopcy ze srebrnymi medalami - powiedział ze sceny menedżer Byków Adam Skórnicki.
Choć zawodnicy nie otrzymają specjalnych premii za zdobycie medalu, każdy z nich może być w pełni usatysfakcjonowany. - Dzięki startom w czterech dodatkowych meczach zawodnicy sporo zarobili i na pewno zyskali w oczach sponsorów. Awans do play-offów przyniósł całemu klubowi wymierne korzyści - przyznał w rozmowie z naszym portalem wiceprezes Piotr Jóźwiak.
Pozytywnym akcentem zakończonego sezonu jest fakt, iż wszyscy zawodnicy Fogo Unii deklarują gotowość pozostania w drużynie na przyszły sezon. - Zrobię wszystko, by zostać w Lesznie - powiedział kibicom kapitan, Przemysław Pawlicki. Zgodnie z zapowiedzą zarządu, skład na rok 2015 będzie opierał się w dużej mierze na zawodnikach z tego sezonu.
Moje serce tego moze nie wytrzymać .
Zostawił nas przeszedł do największego wroga a teraz go mamy znowyu brać ?
Ja juz wolę Bjerre oglądać i męc Czytaj całość