Pojechało tylko dwóch zawodników - Speedway Wanda - ŹKS Ostrovia (wypowiedzi)

Niespodziewanie słaba jazda Karlssona, defekty i niesportowe zachowanie gospodarzy to zdaniem Grzegorza Dzikowskiego główne przyczyny przegranej Ostrovii w Krakowie.

Grzegorz Dzikowski (trener MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii): 18 punktów straty to więcej, niż się spodziewałem. Tak naprawdę tylko dwóch zawodników dzisiaj pojechało. Nicklas Porsing i Ales Dryml. Trudno bronić wyniku, kiedy trudno zastosować taktyczną. Zawiódł nasz lider, Peter Karlsson. Nie wiem, czym to jest spowodowane, będziemy musieli porozmawiać na ten temat. Do tego doszły defekty Kamila Brzozowskiego i można dodać niesportowe zachowanie gospodarzy, czyli uderzenie w motocykl Drabika i przede wszystkim zachowanie Daniela Pytela, kiedy jechaliśmy na 5:1. Za takie coś moja drużyna dostała w Częstochowie czerwoną kartkę. Nie będę tego komentował, ale warto o tym wspomnieć.

[ad=rectangle]

Ales Dryml (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia): Wiedzieliśmy, że Wanda jest mocna na swoim torze. To było oczywiste, ale jednak mieliśmy nadzieję, że wygramy albo przegramy niewysoko. Rewanż odbędzie się na naszym torze i to będzie jednak duża różnica, bo możliwość potrenowania i dokładnego dopasowania się do toru to ogromna przewaga. Z drużyną z Piły przecież przegraliśmy na wyjeździe, a rozgromiliśmy ich u siebie. Jeśli chodzi o tor, był daleki od ideału. Wygrać start i nie zrobić błędów, to była cała jazda. Żadna przyjemność.

Timo Lahti (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia): Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku, ale to gospodarze byli dzisiaj lepsi. Tydzień temu udowodniliśmy, jak mocni jesteśmy u siebie, więc nic straconego. Gdybym wiedział, co było przyczyną tak słabej jazdy, to zdobyłbym więcej punktów. Próbowaliśmy różnych rzeczy, ale nic nie działało.

Michał Finfa (menedżer Speedway Wandy Instal Kraków): Nie jestem zaskoczony. Zakładałem, że każdy wynik powyżej 50:40 będzie zadowalający. szkoda, że Olly Allen wybił sobie bark i niebezpiecznie było wypuścić go w 14. wyścigu. Może wygralibyśmy 5-1 i Ostrovia miałaby jeszcze większy problem z odrobieniem tych punktów, ale mam nadzieję, że będą mieli problem z odrobieniem już teraz.

Kenneth Hansen (Speedway Wanda Instal Kraków): Jestem szczęśliwy z powodu swojego wyniku i drużyny. 18-punktowa wygrana z takim silnym przeciwnikiem to fantastyczny wynik. Myślę, że mamy znakomitą okazję, żeby awansować. Musimy jeszcze mocno się przyłożyć, popracować i obronić wynik.

Dawid Krzyżanowski (Speedway Wanda Instal Kraków): Nie był to udany mecz. Miałem problemy z jazdą, bo nie dopasowałem się, dałem zbyt duże zębatki. Poza tym mój motocykl ucierpiał w wypadku i startowałem później na drugim. Myślę, że powinniśmy dać radę i obronić przewagę.

[event_poll=33616]

Komentarze (111)
avatar
Ostroviak
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Krakowa za wygrana, ale jest rewanz a mecz z Piła pokazał ze wszystko mozliwe. Oczywiscie Wanda to nie Piła i bedzie bardzo ciezko ale ja wierze w OVIE 
avatar
Trevor74
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
dlaczego wodniczak się nagle przestał wypowiadać ? może ktoś zna przyczynę ?? :D 
avatar
mlody
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widze to tak:
5-1, 4-2, 5-1, 4-2, 5-1 i po 5 biegach 2 pkty straty Ostrovii i Osrany w parkingu po pachy Widera. 
avatar
Areckimil
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Krakowianie nie zrobią w Ostrowie 37 punktów to naprawdę nie wiem kiedy znowu taka okazja się powtórzy. 
avatar
ostry.pp
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Napinacze z Krakowa przekonali mnie awansuje Wanda! a pesymiści z Ostrowa takiego meczu jaki będzie w niedzielę jeszcze nie widzieliście!