Cieszymy się z zaliczki przed rewanżem - Fogo Unia vs. Stal Gorzów (wypowiedzi)

Leszczynianie zapowiadają, że mimo zaledwie dwupunktowej zaliczki nie stracili nadziei na zdobycie Drużynowego Mistrzostwa Polski. - Te oczka mogą być bardzo ważne - uważa menedżer Fogo Unii Leszno.

Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii Leszno): Możemy znaleźć po tym meczu wiele plusów. Przede wszystkim był to mecz przy pełnych trybunach, do tego bardzo zacięty. Cieszę się z dwupunktowej zaliczki. Biorąc pod uwagę, że jest to finał i czeka nas rewanż na wyjeździe, nie jest to zbyt pokaźna przewaga. Wydaje mi się jednak, że w kontekście rewanżu te oczka mogą być bardzo ważne.
[ad=rectangle]
Kenneth Bjerre (zawodnik Fogo Unii Leszno): Był to mój pierwszy mecz w Lesznie od czasu kontuzji. Biorąc pod uwagę swoją kondycję i to, że uczestniczyłem w sobotę w Grand Prix, z wyniku mogę być w miarę zadowolony. Nasza wygrana nie jest najwyższa, ale ważne, że mamy pewien zapas przed rewanżem w Gorzowie. Nie uważam, by sprawa mistrzostwa była rozstrzygnięta.

Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Wielki szacunek dla chłopaków, że zrobili dobry rezultat, aczkolwiek zwycięstwo naszego zespołu było naprawdę blisko. Prowadziliśmy sześcioma punktami i to roztrwoniliśmy. Sport żużlowy uczy jednak pokory. Mecz trwa piętnaście biegów i wszystko różnie może się potoczyć. Odetchnęliśmy z ulgą po groźnie wyglądającym upadku Krzyśka (Kasprzaka). Skończyło się na złamanym palcu i nie ma zagrożenia, by nie mógł wystąpić w rewanżu w Gorzowie.

Bartosz Zmarzlik (zawodnik Stali Gorzów): Porażka dwoma punktami to niezły wynik, chociaż w trakcie meczu prowadziliśmy już różnicą sześciu oczek. Później w naszym zespole pojawiły się jakieś problemy, a rywale się poprawili. Jeśli chodzi o moją postawę, to mogę być oczywiście zadowolony. Żałuję jednak biegu, gdy przywiozłem "zero". To nie powinno się wydarzyć.
[event_poll=33640]

Źródło artykułu: