Piotr Pawlicki cierpiał pokonując rywali

Wielki upór Piotra Pawlickiego sprawił, że wystartował on w niedzielnym meczu play-offów. Junior Fogo Unii przystąpił do rywalizacji z tarnowianami zmagając się z mocno uszkodzonym nadgarstkiem.

Na godzinę przed niedzielnym meczem w Lesznie prezes Piotr Rusiecki i szkoleniowcy Byków nie odstępowali na krok Piotra Pawlickiego. Najważniejsi przedstawiciele Fogo Unii ustawili się wokół młodzieżowca i spoglądali na jego rękę. - Dam radę! - powiedział głośno "Piter", zapewniając, że może przystąpić do niedzielnych zawodów.
[ad=rectangle]
Potwierdzeniem jego słów była próba toru, na której spisał się bez zastrzeżeń. - Piotrek nie brał pod uwagę scenariusza, że mogłoby go zabraknąć - mówiono w parku maszyn. Problemy młodszego z braci Pawlickich rozpoczęły się w sobotę popołudniu, gdy doznał upadku podczas Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Gorzowie. - Nie czuję się najlepiej. Kręgosłup mnie strasznie boli, jestem na tabletkach przeciwbólowych - mówił tuż po zawodach. Szczegółowe badania wykazały jednak, że najbardziej ucierpiał jego nadgarstek.

Tylko wielki upór Piotra Pawlickiego sprawił, że wystartował on w niedzielnym meczu w Lesznie
Tylko wielki upór Piotra Pawlickiego sprawił, że wystartował on w niedzielnym meczu w Lesznie

Z tego, że sprawa była poważna, wielu kibiców nie zdawało sobie sprawy. - Piotrkowi dopiero po próbie toru zdjęliśmy opatrunek gipsowy - wyjawił Adam Skórnicki. Nawet jeśli Pawlicki cierpiał z bólu, w czasie wyścigów nie dawał tego po sobie poznać. Przed meczem mówiono, iż nikt nie oczekuje od niego, by w takim stanie zdobył więcej niż pięć oczek. Z dorobkiem trzynastu punktów i bonusu był tymczasem najlepszym zawodnikiem swojego zespołu.

- Piotrek spisał się wspaniale i teraz czeka go zasłużony odpoczynek. Niech się kuruje - stwierdzili leszczyńscy trenerzy. Młodszy z braci Pawlickich będzie znajdował się w najbliższych dniach pod czujną opieką lekarzy, którzy określą dokładnie stopień uszkodzenia jego nadgarstka. Zarówno klub, jak i sam zawodnik zrobią wszystko, by zdołał wystąpić w rewanżowym spotkaniu play-offów w Tarnowie.

Komentarze (67)
MARCEPAN27
17.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boże widzisz i nie grzmisz......zazdrości Bartkowi a niby czego???
Ja tego napewno niewiem :)ale zachowuje się conajmnie dziwnie 
avatar
Duszman
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Talent na miarę co najmniej Hampela, ale coś z głową nie tak..Przydał by się Piotrowi dobry psycholog sportowy i odcięcie pępowiny od brata. 
Gandalf.35
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Unia Leszno płaci na czas a nikt w Lesznie nie odpusci : Zengoty, Musielaka, Piotrka i Bjerre...
Co do Przemka jest wiele wątpliwości ale pewnie bedzie w pakiecie 
Gandalf.35
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Widzę że wielu osobą z Zielonej i nie tylko w oczy kole że taki Zengota czy Bjerre smigają aż miło.. Czytaj całość
dla mnie
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kto jak kto ale piotrek do falubazu napewno nie przejdzie, nie ten charakter zawodnika