Martin Vaculik celuje w złoto SEC. "Sześć punktów straty to dużo i mało"

Martin Vaculik przed ostatnim turniejem Speedway European Championships traci do liderującego w klasyfikacji Emila Sajfutdinowa sześć punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed Martinem Vaculikiem bardzo trudne zadanie. W ostatnim turnieju SEC, który odbędzie się w Częstochowie, o czołowe pozycje będzie on walczył z zawodnikami, którzy świetnie znają częstochowski tor. Mowa o Emilu Sajfutdinowie, Nicki Pedersenie i Peterze Kildemandzie - pierwsza dwójka żużlowców w przeszłości startowała w barwach Włókniarza, z kolei ostatni z nich jest zawodnikiem Lwów w bieżącym sezonie. - Oni znają częstochowski tor bardzo dobrze i sądzę, że łatwiej będzie im znaleźć właściwe ustawienia. Jednak z drugiej strony, dla mnie nie jest to jakiś nowy tor, bo startowałem tam już wiele razy, a więc myślę, że będzie dobrze. Ten owal jest naprawdę bardzo dobry i ja też czuję się tam bardzo dobrze. Zawsze przygotowany jest tak, że można się ścigać, a to bardzo, bardzo ważne - powiedział Słowak na łamach speedwayeuro.com.

[ad=rectangle]

24-latek liczy na odrobienie strat do Emila Sajfutdinowa. Aktualnie Rosjanin ma sześć punktów przewagi nad Vaculikiem. - Można powiedzieć, że to i dużo, i mało. Na pewno Emil jest faworytem i ciężko będzie go pokonać, ale w zeszłym sezonie Nicki miał pięć punktów przewagi i udało mi się to odrobić, a więc na pewno będzie ciekawie. To w sumie tylko jeden punkt więcej, więc wszystko jest możliwe - dodał zawodnik Grupy Azoty Unii Tarnów.

Turniej SEC w Częstochowie odbędzie się 19 września.

źródło: speedwayeuro.com

Komentarze (0)