Robert Noga - Moje Boje: "Kryminalny żużel", czyli tarnowskie zaszłości

Tarnowski żużel to ciekawy konglomerat: sportowo Unia to jakby nie patrzeć silna drużyna, a jak ktoś ma wątpliwości to niech przypomni sobie dwa ostatnie sezony lub popatrzy na aktualną tabelę E-ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Nic dodać, nic ująć. Niestety ciągną się za tym klubem zaszłości, nazwijmy to finansowo-organizacyjne. W ostatnim numerze regionalnego tarnowskiego tygodnika "TeMI" ukazały się dwa teksty o tzw. aferze prezydenckiej w mieście. Głośno było o niej do niedawna, więc przypomnę tylko krótko o co chodziło. Oto na kilka miesięcy aresztowano prezydenta miasta, podejrzanego o przyjęcie kilkudziesięciotysięcznej łapówki. Prezydent Ryszard Ścigała pół roku przesiedział w areszcie w Krakowie. W ostatnich dniach krakowska prokuratura opublikowała komunikat o oficjalnym oskarżeniu prezydenta.
[ad=rectangle]
Co to ma jednak wspólnego z miejscowym speedwayem? Już śpieszę z wyjaśnieniami. Otóż zdaniem prokuratury wpływowi ludzie z jednej z firm budowlanych finansowali przez kilka sezonów żużlową spółkę (w sumie jak pisze gazeta była to kwota bliska 1,9 miliona złotych) widząc, że sport żużlowy to oczko w głowie władz miejskich, którą traktują jako motor napędowy kolejnych wyborów. Pomiędzy przedstawicielami firmy - Strabag - nota bene znanej wcześniej w świecie żużla, a prezydentem doszło szybko do "zaciśnięcia więzi", które odbywało się często na imprezach organizowanych na stadionie przy okazji meczów Jaskółek. W rolę gospodarzy wcielali się, kierujący onegdaj klubem prezesi, o których dziś pisze się jako Bogdan G. oraz Paweł P. Mieli oni pośredniczyć w wręczeniu łapówki prezydentowi przez przedstawicieli rzeczonej firmy. O obydwu dżentelmenach pisałem już na łamach SportoweFakty.pl i innych nieraz.

Nie były to misiaczki z mojej bajki, delikatnie mówiąc. Ot, typowi "swoi ludzie" do, jak mawiano w minionej epoce, sprawdzenia się w sporcie, posadzeni na stanowiskach w jednym przypadku z układu politycznego, w drugim towarzysko-stolikowego. Narobili długów, o których było bardzo głośno, był tez motyw żądania od zawodników karnych milionów z kapelusza. Ani mi jednak przez głowę nie przeszło, że w ich działalności pojawi się wątek kryminalny. Prezes G. miał dodatkowo pośredniczyć w przekazaniu prezydentowi propozycji dalszego wspierania żużla, jeśli tylko ten załatwi obniżenie parametrów technicznych jednej z miejskich inwestycji drogowych. I tak dalej w ten deseń, chociaż po ostatnich tzw. aferach taśmowych chyba już nic nas nie jest w stanie w naszym państwie zaskoczyć.

Autor wspomnianych artykułów, a w tym wypadku felietonu pt: "Kryminalny żużel i jedyny sprawiedliwy" - przy okazji stwierdza niestety smutną prawdę: - W tym miejscu nie sposób zauważyć, iż wokół żużla w Tarnowie dzieje się dziwnie i niejednokrotnie "kryminalnie". Pomijając już fakt finansowania prywatnej spółki żużlowej z budżetu miasta, co przecież de facto miało miejsce w ostatnich latach i co mocno krytykowaliśmy na tych łamach, tak się jakoś dziwnie składa, że spora część z grona dużych firm, które żużlowców sponsorowały, miały poważne kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Obok wspomnianych przedstawicieli Strabagu, wystarczy przypomnieć sobie opisywane przez nas nie tak dawno zaszłości firmy Poldim czy też Rafinerii Trzebinia z jej ówczesnym prezesem Grzegorzem Ślakiem. Jest też wymieniany w akcie oskarżenia Wiesław F., właściciel firm Wes-Bud, przyjaciel żużlowców i miejskich notabli.

Wracając do myśli z początku tego felietonu owe problemy, o kryminalnej niestety także naturze ciągną się niczym przysłowiowe flaki z olejem i coraz powodują odruch, przepraszam za wyrażenie: wymiotny. Zresztą wcale nie zdziwiłbym się, gdyby z tej szafy wyciągnięte zostały jakieś kolejne trupy. Pytanie brzmi tylko: jak długo jeszcze? Szkoda, że media zajmując się tarnowskim żużlem muszą się interesować nie tylko sportowymi przymiotami Hancocka, Vaculika czy Kołodzieja. Na szczęście zawodnicy jadą, że daj Boże zdrowie, a kibice dopingują jak trzeba. Oni przecież niczemu winni nie są.

Robert Noga

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (82)
avatar
smok
23.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może czas zamienić Jaskółkę na... "Słowika"? ;D hehe 
avatar
zks tauronek
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noga idzie w ślady Czekańskiego. chyba pora odstawiać alkohol 
avatar
sympatyk żu-żla
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Robercie, przepisał pan to z ostatniego wydania tygodnika Temi.To co w tym artykule opisuje to się działo jeszcze 4lata temu w tym artykule też są duże nieścisłości jak to było to jest jeszcz Czytaj całość
avatar
RECON_1
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Robercie, cenie sobie panska wiedze na temat historii speedwaya i zawsze zprzyjemnoscia czytam felietony z tego zakresu, ale ten odnosnie finansowania tarnowskiego speedwaya jest niesmac Czytaj całość
suwa
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak po prawdzie, to redaktor Noga nie wysilił się za bardzo pisząc ten artykuł.
Zacytował fragment artykułu redaktora Kutrzuby, zamieszczonego tydzień temu w lokalnym tygodniku, nie odnosząc si
Czytaj całość