Polonia Bydgoszcz w Łodzi chce przybliżyć się do fazy play-off

Żużlowcy Polonii Bydgoszcz w Łodzi czeka najważniejszy pojedynek w tym sezonie. Ten może zadecydować o ich awansie do jesiennej fazy play-off.

Jak ważny będzie to pojedynek dla obu drużyn, wskazuje chociażby miejsce w tabeli. Łodzianie mają zaledwie punkt przewagi nad bydgoską drużyną. Porażka któregokolwiek rywala może go zepchnąć na dłużej poza zestaw drużyn, które będą walczyły o awans do fazy play-off. W grze o wspomnianą stawkę są również łotewski Lokomotiv Daugavpils, GKM Grudziądz i KMŻ Lublin.

[ad=rectangle]

- Przede wszystkim ucieszył nas powrót Patricka Hougaarda, a zwycięstwo nad Startem Gniezno 57:33 wzmocniło naszą wartość, gdyż wcześniej tego po prostu mocno nam brakowało - zaznaczył lider bydgoskiej drużyny Szymon Woźniak.

Od jego jazdy w Łodzi będzie sporo zależało. W składzie Polonii ponadto znalazł się dość niespodziewanie nowo pozyskany w poprzednim tygodniu Duńczyk Lasse Bjerre. Ten zastąpi w składzie Dennisa Anderssena, który mocno zawodzi od początku rozgrywek. Poza nim trener Jacek Woźniak jednak nie dokonał większych zmian w kadrze swojego zespołu.

- Oczywiście, że naszym celem są play-off - zapowiedział dalej Szymon Woźniak. - Podczas wspólnych rozmów w klubie wiele o tym rozmawialiśmy, że nasza sytuacja nie jest wcale tak zła jak to wygląda w tabeli. Najpierw musimy wygrać za wszelką cenę w Łodzi, później podejmujemy Orła na własnym torze i jest szansa zgarnąć komplet pięciu punktów. A w rundzie rewanżowej powinniśmy zdobyć sporo punktów bonusowych. My teraz przede wszystkim musimy się starać wygrywać za trzy oczka, bo to powinno dać upragnioną przepustkę do wymarzonej czwórki.

- Kilka twardych, męskich słów usłyszeliśmy już kilka tygodni temu po porażkach w Rybniku i Grudziądzu. Teraz właściwie nie trzeba już nic nam dodawać, bo jesteśmy naładowani pozytywną energią. Każdy z nas jest dorosły i doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z naszej sytuacji w ostatnich tygodniach. Każdy miał jakąś wpadkę, gubił punkty i wreszcie wszystko musiało pozytywnie zaiskrzyć - zakończył Woźniak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: