- W pełnym składzie Włókniarz jest silnym zespołem, co udowodnił w Gdańsku. Teraz zabraknie Grigorija Łaguty. Mimo wszystko uważam, że częstochowianie nie powinni mieć problemu z wygraną. Wrocławianie na razie mocno rozczarowują i dlatego dzisiejszy mecz ma zdecydowanego faworyta - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.
[ad=rectangle]
Wrocławianie zmagają się z wieloma problemami i w ocenie naszego eksperta po czwartej kolejce nie powiększą swojego dorobku punktowego. Jacek Gajewski zwraca również uwagę, że w ekipie Piotra Barona brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. - Chodzi zwłaszcza o Woffindena. On ostatni pojechał już lepiej z Lesznem, ale wydaje mi się, że mimo wszystko do ideału jest daleko - wyjaśnia Gajewski.
Nasz rozmówca ma również wątpliwości czy kolejną szansę od sztabu szkoleniowego wrocławskiej drużyny powinien otrzymać Jurica Pavlic. Warto przypomnieć, że na ligowy debiut w tym sezonie czeka cały czas Zbigniew Suchecki. - Trudno powiedzieć, w jakiej formie jest Suchecki. Trudno wyrabiać sobie zdanie na jego temat na podstawie treningów. Piotr Baron na pewno najlepiej zna sytuację, bo ma zawodników na co dzień. Być może jakieś roszady by się przydarzyły. Wtedy Pavlic czy Batchelor poczuliby, że jest ktoś, kto czeka na swoją szansę. To mogłoby wyzwolić w nich dodatkową motywację - zakończył Gajewski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Typuję wynik 50:40 dla KantorOnline Włókniarza Częstochowa.