Daniel Nermark ma za sobą nieudany debiut w barwach GKM-u Grudziądz. Reprezentant kraju Trzech Koron podczas wyjazdowego spotkania z Orłem Łódź zdobył zaledwie 2 punkty, a grudziądzki zespół poległ z kretesem 58:32. Szwed robi jednak wszystko, aby wrócić na właściwe tory. - Jest coraz lepiej. Naciskam na odpowiedni guzik i jadę do przodu. Moja sytuacja sprzętowa jest zdecydowanie lepsza. Czuje się coraz silniejszy i mogę rywalizować o punkty w lidze. Mecz w Łodzi okazał się kompletnym niewypałem i ciężko powiedzieć dlaczego. Może miałem za mało jazdy, ale nie chce tego rozpamiętywać, tylko szybko się zrehabilitować - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl doświadczony żużlowiec.
[ad=rectangle]
U progu sezonu wiele mówiło się o problemach sprzętowych Nermarka. Sam zawodnik przyznaje jednak, że to w dużej mierze on nie czuł się w wystarczająco dobrej formie. - Nie doszukiwałbym się aż tak bardzo swoich problemów w sprzęcie. Moim zdaniem to ja jeździecko zawodziłem. Mamy za sobą dopiero dwa mecze i wszystko może się zmienić. W tym momencie potrzebuje dużo jazdy. Mam wiele spotkań w Anglii, nabieram pewności siebie i teraz może być już tylko lepiej - mówi zawodnik GKM-u.
Szwed bardzo mało jazdy miał przede wszystkim na stadionie przy ulicy Hallera. W ubiegłym tygodniu zaliczył jednak całkiem udany trening punktowany na grudziądzkim torze. Z kolei w piątek sprawdzał jeszcze sprzęt przed meczem z Polonią Bydgoszcz. - Wszystko zaczyna powoli układać się w jedną całość, ale cały czas chce się poprawiać. Żużel bardzo szybko się zmienia. To co kiedyś działało nie zawsze przynosi spodziewane rezultaty i obecnie bazuje na czymś zupełnie innym - zdradza Szwed.
- Obecnie skupiam się na znalezieniu szybkiego silnika na grudziądzki tor. Na niedzielny mecz chce mieć wszystko idealnie dograne. Szkoda, że nie mogłem pomóc drużynie w inauguracyjnym spotkaniu, ale tak to już jest. Czasami nie wszystko układa się tak jak powinno, ale trzeba iść do przodu - zakończył Daniel Nermark.
Na piątkowym treningu zjawili się wszyscy seniorzy grudziądzkiego zespołu z wyjątkiem Alesa Drymla. W awizowanym składzie na derbowy pojedynek zabrakło nowo pozyskanego Rafała Okoniewskiego. Wychowanek Polonii Piła powinien jednak wystąpić w niedzielnym meczu przed grudziądzką publicznością mimo groźby ewentualnego anulowania zdobytych przez niego punktów.
"Okoń" podczas treningowych jazd spisywał się całkiem nieźle, a o miejsce w składzie miał walczyć właśnie z Danielem Nermarkiem i Danielem Jeleniewskim. Obaj na treningu nie błyszczeli, ale Okoniewski zajmie prawdopodobnie miejsce lublinianina.
Niedzielne spotkanie może się okazać kluczowe dla losów GKM-u. Po dwóch dotychczasowych porażkach grudziądzanie nie mogą sobie pozwolić na kolejne błędy. Czy tym razem podopieczni Roberta Kempińskiego przechylą szansę zwycięstwa na swoją korzyść? Z ankiety przeprowadzonej na naszym portalu wynika, że to GKM powinien odnieść zwycięstwo (52%). Na triumf przyjezdnych stawia 43% naszych czytelników, a według 5% ankietowanych derbowy mecz zakończy się remisem. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 13:45.
:) GKM BKS POZDRO!!