Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Unibax Toruń: pomeczowe Hop-Bęc (oceń spotkanie i żużlowców)

Wygrana Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Unibaksem Toruń była niewątpliwie największą sensacją I kolejki ENEA Ekstraligi. Postawa niektórych zawodników mogła zaskoczyć ekspertów.

[bullet=hop.jpg] HOP

Żużel to nie tylko wielkie nazwiska i pieniądze

Toruński zespół ma nieporównywalnie wyższy budżet niż gdański, a co za tym idzie o wiele większy potencjał kadrowy. Zawodnicy Unibaksu mogą skupić się jedynie na jeździe, a w gdańskim zespole niektórzy zawodnicy po raz pierwszy mieli okazję testować motocykle dopiero na czwartkowym i piątkowym treningu punktowanym. Gdańszczanie mają wiele różnych problemów, z których niewiele wychodzi na światło dzienne. Zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk prowadzeni przez charyzmatycznego Stanisława Chomskiego pokazali jednak, że w sporcie nie istnieje niemożliwe.

Atomowy Pieszczek

Niespełna dziewiętnastoletni Krystian Pieszczek pojechał w niedzielę jak prawdziwy profesor gdańskiego toru. Najpierw jechał parowo wraz z Dominikiem Kossakowskim w biegu młodzieżowców, a następnie był w stanie pokonać takich zawodników, jak Tomasz Gollob, czy Emil Sajfutdinow. "Krycha" mógł zakończyć zawody z jeszcze większym dorobkiem niż trzynaście punktów i bonus, jednak upadł w swoim piątym wyścigu, w którym ze startu wyszedł na drugiej pozycji. Postawa Pieszczka może być kluczowa w dalszej fazie sezonu.

[b]

Świetny początek Kułakowa[/b]

Młody Rosjanin Wiktor Kułakow wszedł do składu Unibaksu ze względu na kontuzję Darcyego Warda. Jak dotąd swoją szansę w ENEA Ekstralidze miał w 2012 roku, kiedy zdobył dla Polonii Bydgoszcz jeden punkt w siedmiu biegach. W ubiegłym sezonie startując w ŻKS-ie ROW Rybnik ze średnią 1,455 w II lidze był 27 zawodnikiem z 32 klasyfikowanych. W dwóch pierwszych wyścigach w Gdańsku był on natomiast niepokonany, wyprzedzając po drodze Artura Mroczkę  i Leona Madsena. Po czwartym miejscu w swoim trzecim starcie, więcej szans już jednak nie otrzymał.

Znakomity debiut Madsena

Wiele osób sugerowało, że trener Stanisław Chomski powinien zastąpić mającego niewiele oficjalnych jazd w tym roku Leona Madsena czwartym w Grand Prix Nowej Zelandii Fredrikiem Lindgrenem. Duńczyk pokazał się jednak z bardzo dobrej strony. Zdobył dwanaście punktów, a dwa razy w wyścigach z jego udziałem padał wynik 5:1 dla gdańszczan. To Madsen wygrał indywidualnie ostatni wyścig, zapewniając swojej drużynie dwa punkty meczowe.

[b]

Toruńscy juniorzy wzięli na swoje barki ciężar walki o zwycięstwo[/b]

Wobec kontuzji Emila Sajfutdinowa i słabej postawy Chrisa Holdera, Adriana Miedzińskiego, a zwłaszcza Tomasza Golloba, ciężar walki na swoje barki wzięli juniorzy Unibaksu. Oskar Fajfer wygrał dziesiąty i jedenasty wyścig, a Paweł Przedpełski zwyciężył w powtórce dwunastej gonitwy. Juniorzy z Torunia zawalili jednak czternasty bieg, w którym podwójnie przegrali z gdańszczanami.

Mroczka wprawił kibiców w ekstazę

- Jak przyjedzie Toruń napakowany gwiazdami, to trzeba też pamiętać, że wszyscy zawodnicy Unibaksu mają płatności regulaminowo w przeciwieństwie do nas, bo jeszcze na coś czekamy. Przyjdzie jednak taki czas, że będzie dobrze i w to wierzę. Przyjedzie najwyższa półka i stawimy jej czoła. Stając pod taśmę z takim rywalem myślę tylko o tym kto stoi obok mnie, a o tym co będzie się działo jak wygram - mówił przed niedzielnym meczem Artur Mroczka. Zdobył on łącznie 10 punktów i 2 bonusy i to po jego ataku na ostatnim okrążeniu Wybrzeże wygrało mecz. Tak jak mówił, tak zrobił - działo się.

[bullet=bec.jpg] BĘC

Unibax - bardziej dream, niż team

W Unibaksie aż roi się od gwiazd. Poza Kułakowem każdy z zawodników startujących w niedzielę w barwach zespołu gości, w drużynie gospodarzy mógłby być traktowany jak lider, a przynajmniej jak prowadzący parę. Drużyna złożona z samych gwiazd nie potrafiła jednak odpowiednio ze sobą współpracować. Brakowało w niej "team spirit", które udało się zbudować Stanisławowi Chomskiemu w Gdańsku i jak nie nastąpi przebudzenie w Toruniu na kolejnych meczach wyjazdowych, nie tylko walka o pierwszą czwórkę będzie trudnym wyzwaniem.

[b]

Kontuzja Sajfutdinowa[/b]

Emil Sajfutdinow od samego początku zawodów prezentował się zdecydowanie najlepiej z całej toruńskiej drużyny. Niestety w dwunastym wyścigu wpadł w dziurę na drugim łuku gdańskiego toru i został odwieziony do szpitala. Jak poinformował sam zawodnik, na szczęście nie doszło do złamań.

Gdański kapitan zawiódł

Thomas H. Jonasson w ubiegłym sezonie był najlepszym zawodnikiem I ligi i wszyscy w Gdańsku liczyli, że i w ENEA Ekstralidze będzie pewnym punktem Renault Zdunek Wybrzeża. Mecz z Unibaksem Szwedowi jednak kompletnie nie wyszedł. Zdobył on zaledwie dwa punkty i może tylko dziękować kolegom z drużyny za to, że skutecznie go zastąpili.

[b]

Wolny Holder[/b]

Indywidualny Mistrz Świata z 2012 roku w niczym nie przypominał jednego z najlepszych zawodników na świecie. Zdobył siedem punktów i bonus, tylko raz przyjeżdżając do mety przed dwoma rywalami. Liderzy gdańskiego klubu skutecznie sobie z nim radzili, a Australijczyk w swoim ostatnim wyścigu nawet nie zbliżył się do prowadzącego Madsena.

Dobre złego początki Golloba

W pierwszym wyścigu spotkania Tomasz Gollob pokonał niezwykle szybkiego tego dnia Krystiana Pieszczka oraz Thomasa H. Jonassona. Z biegiem czasu utytułowany zawodnik jechał coraz gorzej, a w trzynastym wyścigu - w kluczowym momencie spotkania - zdefektował mu motocykl niedługo po nieudanym starcie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=25157]

Źródło artykułu: