Opolanie planowali wyjechać na tor na początku marca, jednak kierownictwo uznało, że z pierwszymi jazdami warto poczekać, zwłaszcza że na stadionie przy ulicy Wschodniej konieczne było przeprowadzenie prac. Wymieniane są między innymi deski ochronne bandy (tzw. kick board), elementy nagłośnienia oraz siatka wyznaczająca pas bezpieczeństwa. Środki na ten cel przeznaczył urząd miasta.
Choć tor posiada licencję ważną do 31 marca, to już w czwartek przejdzie weryfikację. Jeśli pogoda nie stanie na przeszkodzie (prognozy są optymistyczne), opolscy żużlowcy w pierwszych dniach kalendarzowej wiosny rozpoczną zespołowe treningi. - Dokładna data wymaga ustalenia, ale planujemy w piątek lub sobotę wyjechać po raz pierwszy - tłumaczy prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Nie potrafię powiedzieć, czy wtedy zjawią się wszyscy nasi zawodnicy, jednak jest to prawdopodobne. Niemcy wyrazili gotowość, natomiast nie otrzymaliśmy jeszcze informacji, czy pozostałym ten termin odpowiada.
Niektórzy z żużlowców Kolejarza mają już za sobą treningi. Kai Huckenbeck, Steven Mauer i Marcin Sekula jeździli w Niemczech, Damian Dróżdż w Krsko, a Michał Kordas we Wrocławiu. Kordas w tym sezonie będzie dysponował nowym sprzętem. - Wręczyłem mu silnik i liczę, że podbuduje go to przed rozgrywkami - mówi Jerzy Drozd. - Spotkałem się z Michałem i dostrzegłem w jego oczach błysk. Jest bardzo pozytywnie nastawiony. Oby tylko omijały go kontuzje i motocykl spisywał się bez zarzutu.
Zespół z Opola zainauguruje sezon 13 kwietnia wyjazdowym meczem z KSM-em Krosno. O tym, kto znajdzie się w składzie na to spotkanie, zdecyduje w głównej mierze turniej "Opolskie diamenty", który odbędzie się na tydzień przed startem ligi i ma być przeglądem kadry Kolejarza.