Grigorij Łaguta w dalszym ciągu kapitanem Lwów. "Zawsze służy pomocą"

Trzeci sezon z rzędu miano kapitana Włókniarza Częstochowa będzie dzierżył Grigorij Łaguta. Zapewne dla większości częstochowskich sympatyków nie jest to żadne zaskoczenie.

Rosjanin barwy klubu z Częstochowy reprezentuje od roku 2011. We Włókniarzu świetnie się zaaklimatyzował i jest idolem publiczności. Trudno się zatem dziwić, że już od kolejnego swojego sezonu w drużynie Lwów został jej kapitanem. Tę rolę przejął po Peterze Karlssonie.

Dotychczas funkcja kapitana w zespole żużlowym miała charakter przede wszystkim symboliczny. Od nadchodzącego sezonu ulegnie to zmianie, bowiem władze polskiego speedway’a postanowiły wprowadzić kilka nowości w regulaminie. Między innymi teraz na prezentację zespół będzie wyprowadzał właśnie kapitan, a nie jak dotychczas trener, menadżer, czy kierownik drużyny. Nie trudno się więc domyślić, że to w gestii kapitana tuż po prezentacji będzie leżało zmobilizowanie kolegów do rywalizacji. Kapitanowie swoich ekip będą również wymieniali między sobą pamiątki, wzorem spotkań piłkarskich.

W Częstochowie ani przez chwilę nie zastanawiano się, kto tę wyróżniającą funkcję we Włókniarzu będzie pełnić. Dla wielu kibiców wybór mógł być tylko jeden - Grigorij Łaguta. - "Grisza" jako kapitan sprawdza się bardzo dobrze. Zawsze służy pomocą i na torze robi wszystko, aby pomóc swojemu partnerowi. Nasi kibice doskonale znają możliwości tego zawodnika i wiedzą, że do dopingu to "Łagutnik" potrafi zachęcić – powiedział menadżer biało-zielonych, Jarosław Dymek.

Rezerwowym kapitanem Włókniarza będzie natomiast prawdopodobnie Grzegorz Walasek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: