47 
W kadrze, która wybierze pod koniec stycznia na obóz integracyjny do Zakopanego znajduje się dziesięciu seniorów. Część z nich będzie reprezentować Polskę w Drużynowym Pucharze Świata. Wśród wybrańców selekcjonera Marka Cieślaka znajduje się między innymi Krzysztof Buczkowski, który w trakcie ostatniego okresu transferowego opuścił Polonię Bydgoszcz na rzecz tarnowskiej Unii.
Zawodnik nie sądzi, by fakt, że jego klubowym trenerem będzie Marek Cieślak, ułatwiał mu drogę do reprezentacji. Buczkowski nie ukrywa jednak, że marzy o tym, by reprezentować swój kraj w zawodach międzynarodowych. - Wszystko zależy tak naprawdę ode mnie i tego w jakiej będę dyspozycji. Chciałbym, by wszystko ułożyło się po mojej myśli. Jeżeli będę osiągał dobre wyniki w lidze, to przybliżę się do tego, by regularnie występować w kadrze. Zamierzam ciężko pracować, by na to po prostu zasłużyć - powiedział w rozmowie z naszym portalem.
Buczkowski nie ukrywa, że bliska współpraca z Markiem Cieślakiem napawa go optymizmem. Jak przyznaje, na razie nie poruszali tematu reprezentacji. - Z trenerem często rozmawiamy, ale głównie przez telefon. Wiem, że oczekuje ode mnie dobrego przygotowania do sezonu, a jeśli chodzi o konkretne rozmowy odnośnie kadry, to na razie ich na pewno nie będzie - dodał.
Choć były zawodnik bydgoskiej Polonii liczy na występy w kadrze, nie zamierza wywierać na siebie dodatkowej presji. - Najważniejsze, by na nic z góry się nie nastawiać. Trzeba podejść do tego tematu spokojnie i skupiać się przede wszystkim na swojej jeździe - podsumował zawodnik, który zakończył ostatni sezon ligowy ze średnią biegową 1,652.
Rozwiń odpowiedzi (4) 
