Były indywidualny mistrz Polski podzielił się swoją opinią na temat poniedziałkowych testów. - Tor był betonowy, o wyznaczonej długości, myślę między 180 a 240 metrów, ale nie była to gładka nawierzchnia, jak pas startowy lotniska, ale taka poorana drenami odprowadzającymi wodę - powiedział Adam Skórnicki w rozmowie z polskizuzel.pl.
"Skóra" przyznał, że na Stadionie Narodowym można rozegrać zawody, nawet nie układając specjalnego toru żużlowego. - Dobrze się jechało, oczywiście próbowałem sam, ale myślę, że nawet w czterech można byłoby zrobić tutaj fajny show, który spodobałby się kibicom. Na motocyklu żużlowym można się na takiej nawierzchni pościgać pokazowo, chociaż technika jazdy na łuku jest nieco inna, coś pośredniego pomiędzy jazdą na klasycznym torze i lodowym. Trochę inaczej też zachowuje się opona, nawet nie tyle, że szybciej się zdziera, ale tak bardziej ubija. Myślę, że znalazłoby się trochę chłopaków, którzy chcieliby pobawić się tutaj i dać kibicom trochę radości. Warto więc byłoby spróbować - stwierdził wychowanek Unii Leszno.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!