Menedżer Sebastiana Ułamka: Nie chodziło o wysokość kontraktu

Sebastian Ułamek zaskoczył gdańskich działaczy i ostatecznie wybrał ofertę GKM-u Grudziądz. - Nie chodziło w tym przypadku o wysokość kontraktu - podkreśla menedżer zawodnika Robert Jabłoński.

- Powiem szczerze, że w tym przypadku nie chodziło o wysokość kontraktu. Dla Sebastiana kluczowa była stabilizacja finansowa. Warunki finansowe, które proponował Gdańsk, były bardzo dobre. Sebastian miał jednak trudny sezon. Do tej pory nie otrzymał zaległych wypłat z Gniezna. Płynność finansowa w jego przypadku została mocno zachwiana i dlatego postanowiliśmy wybrać Grudziądz, który ma pod tym względem dobrą opinię. Ten klub jest w dużej mierze finansowany ze środków miejskich i uznaliśmy, że dzięki temu kontrakt zostanie zrealizowany w taki sposób jak powinien - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl menedżer zawodnika Robert Jabłoński.

Decyzją Ułamka bardzo zaskoczeni byli działacze beniaminka z Gdańska. W ostatnich dniach wydawało się, że to ten klub jest najbliżej pozyskania doświadczonego żużlowca. - Grudziądzki klub zbudował bardzo silny zespół, który w naszej ocenie ma szansę na awans do Ekstraligi. Przyznam, że ten temat pojawił się w połowie minionego tygodnia. Tak jak powiedziałem, kluczową rolę w tych rozmowach odegrała dobra opinia, którą ma GKM. Sebastian chciał podpisać kontrakt, który zostanie zrealizowany. Ostatnio nie miał szczęścia do klubów i mamy nadzieję, że teraz będzie inaczej. Rozmowy z GKM-em nie trwały długo. Finansowo są bardzo dobrze poukładani, więc wiedzieliśmy, czego należy się spodziewać - dodał na zakończenie Jabłoński.

Gdańszczanie, którym nie udało się ostatecznie pozyskać Ułamka, skupiają się teraz na rozmowach z Rafałem Okoniewskim. Renault Zdunek Wybrzeże ma nadzieję namówić PGE Marmę Rzeszów na wypożyczenie tego żużlowca.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: