Wybrzeże z niewielkim polem manewru. "Trudno będzie zbudować drużynę na utrzymanie"

Działacze beniaminka z Gdańska doskonale zdają sobie sprawę, że transfer Grzegorza Walaska mocno komplikuje ich sytuację. O zmontowanie drużyny, która wywalczy utrzymanie, będzie bardzo trudno.

Grzegorz Walasek byłby dużym wzmocnieniem dla beniaminka z Gdańska. Zawodnik wybrał jednak ostatecznie ofertę Włókniarza i zdecydował się na powrót do Częstochowy. Renault Zdunek straciło kandydata na lidera, który był tej drużynie bardzo potrzebny. Co gorsza, wartościowych nazwisk na rynku jest już bardzo niewiele. Żużlowców, którzy gwarantowaliby pokaźne zdobycze na poziomie 10 punktów w najlepszej lidze świata, na rynku już praktycznie nie ma. - Z tych wszystkich zawodników, którzy byli "do wzięcia", Walasek był najmocniejszym i najpewniejszym. On gwarantował pokaźne zdobycze punktowe. Teraz z listy Gdańska znika zawodnik, który praktycznie w każdym klubie byłby silnym punktem. W przypadku Wybrzeża to byłby pewnie lider. Sytuacja tego zespołu nie jest zbyt ciekawa, ale to wynika w dużej mierze z kondycji finansowej klubu. Żużlowcy, którzy nie mają alternatywy, czyli szansy na dobry kontrakt w innym zespole, decydują się na podpisanie umowy w Gdańsku. Tak było z Madsenem czy Lindgrenem - ocenia ekspert portalu SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

Gdańszczanie jak na razie podpisali umowy z Leonem Madsenem, Fredrikiem Lindgrenem, a w środę poinformowali, że w klubie na kolejny rok zostaje Renat Gafurow. Podstawowym juniorem Wybrzeża powinien być nadal Krystian Pieszczek, choć z tym żużlowcem cały czas w kontakcie pozostaje Stelmet Falubaz Zielona Góra. Kto jeszcze może trafić do Gdańska?

Z naszych informacji wynika, że jednym z tych zawodników będzie Sebastian Ułamek. Menedżer zawodnika Robert Jabłoński informował niedawno w rozmowie z naszym serwisem, że jego klient może podpisać z jednym z polskich klubów tzw. kontrakt warszawski, a później czekać na rozwój wydarzeń. - Proszę zrozumieć sytuację Sebastiana. On od swojego ostatniego pracodawcy, Gniezna, nie otrzymał za sezon nawet złotówki. Wiążąc się z Gdańskiem oczekiwałby zatem tego, by część pieniędzy zostało zapłacone wraz z podpisaniem kontraktu. To jedyny warunek Sebastiana. Wybrzeże tych pieniędzy na chwilę obecną nie ma, więc umowy nie podpisujemy - mówił Robert Jabłoński. Wszystko wskazuje jednak na to, że po tym jak gdańszczanie stracili Walaska, sytuacja uległa zmianie. Ułamek jest coraz bliżej osiągnięcia ostatecznego porozumienia z Wybrzeżem.

Na podobny ruch powinien zdecydować się także Thomas H. Jonasson. W ostatnim czasie informowaliśmy, że Szwed zaniepokojony sytuacją finansową w Wybrzeżu zaczął rozglądać się za nowym pracodawcą. Korzystną propozycję przedstawiła mu PGE Marma Rzeszów. Jonasson początkowo zaakceptował nawet warunki finansowe Marty Półtorak, ale później uwierzył zapewnieniom działaczy gdańskiego klubu, którzy obiecali Szwedowi, że w styczniu na jego konto wpłynie spora suma pieniędzy. Temat jego startów w Rzeszowie upadł i w tej sytuacji wydaje się, że jedyną możliwą opcją jest dla niego Gdańsk. Ostatnim seniorem w składzie Wybrzeża powinien być natomiast Artur Mroczka.

- Z nazwisk, które zostały, trudno zbudować drużynę z szansami na utrzymanie. Sport jest jednak nieprzewidywalny, a żużel w szczególności. Czasami przecież zdarza się tak, że zawodnik, który nie błyszczał, może eksplodować formą. W Gdańsku już chyba tylko na to mogą liczyć. W teorii ich drużyna będzie zdecydowanie odstawać od całej reszty - ocenia Jacek Gajewski.

Tak może wyglądać skład Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk:

1. Sebastian Ułamek
2. Thomas. H. Jonasson
3. Leon Madsen / Renat Gafurov
4. Artur Mroczka
5. Fredrik Lindgren
6. Krystian Pieszczek
7. Dominik Kossakowski / Patryk Beśko

Czy z takim zespołem Renault Zdunek Wybrzeże ma jakiekolwiek szanse na utrzymanie w ENEA Ekstralidze? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: