Ice speedway: Dwudziesty, jubileuszowy sezon startów Franza "Franky" Zorna

Jeden z najbardziej szanowanych przez Rosjan rywali, Austriak Franz Zorn, rozpocznie wkrótce swój jubileuszowy sezon startów w wyścigach motocyklowych na lodzie

W tym artykule dowiesz się o:

Jedną z najbardziej barwnych postaci ice racingu jest firmowy jeździec Red Bull’a, Austriak Franz Zorn. Gdy w 1993 roku przejmował od kończącego sportową karierę wuja Toni Hoerla motocykle i pozostałe wyposażenie, nawet nie przypuszczał, że jego przygoda z wyścigami na lodzie potrwa tak długo i znaczona będzie medalami mistrzostw świata. Dziś długowłosy blondyn z Saalfelden jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników ice speedway'a.

Pierwszy znaczący sukces międzynarodowy "Franky" osiągnął w 1998 roku, gdy wygrał GP Challenge w holenderskim Utrechcie. Sponsorowany od kilku lat przez firmę Red Bull Austriak wielokrotnie zalazł za skórę dominującym na lodowych torach Rosjanom, czym zyskał szacunek zawodników i sympatię tysięcy tamtejszych kibiców. W jego sportowym dorobku znajdują się obecnie trzy medale indywidualnych mistrzostw świata (2000 - srebro, 2008 i 2009 - brąz) oraz siedem krążków drużynowych (2001,2008,2009,2013 - srebro, 1999,2004,2010 - brąz) uzupełnionych najpierw trzecim miejscem (2005), a następnie w 2008 roku złotym medalem indywidualnych mistrzostw Europy. Być może medali i sukcesów w karierze Zorna było by więcej, gdyby nie tragiczna noc 17 marca 2004 roku, gdy spłonął jego rodzinny dom, a razem z nim babka Otylia. Franz w czasie pożaru majstrował w warsztacie przy swoich motocyklach. Fakt ten uchronił jego zdrowie i życie, ale na kilka lat wpędził w materialne kłopoty.

Nadchodzący sezon będzie już dwudziestym w karierze Austriaka, który wciąż marzy o złotym medalu światowych mistrzostw. Rok temu, w finale DMŚ Sanok 2013  było bardzo blisko. Złoty medal wymknął się dopiero w biegu barażowym...

Przygotowania do sezonu Zorn prowadzi na razie we własnym warsztacie. Na lód wyjedzie, gdy tylko zima na to pozwoli.

Franz Zorn jest z wykształcenia mechanikiem, więc sam dba o swój sprzęt
Franz Zorn jest z wykształcenia mechanikiem, więc sam dba o swój sprzęt

Pierwszą, zaplanowaną w kalendarzu imprezą są dla niego tradycyjne, skandynawskie turnieje Santa Cup. Pod koniec stycznia dwukrotny zwycięzca Ice Speedway Sanok Cup  ponownie zawita na lodowy tor na Błoniach. Na wszystkie europejskie imprezy Austriak zamierza zajechać busem, którego design świadczyć ma, że sportowa przygoda "Franky" Zorna trwa już dwadzieścia lat.

20 lat minęło jak jeden dzień...
20 lat minęło jak jeden dzień...
Komentarze (3)
avatar
Nevermore
5.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co prawda, zarówno Austria jak i Rosja, to nasi ciemiężyciele sprzed wieków, ale bardzo kibicowałem Franz'owi i jego drużynie w tegorocznych zmaganiach. Nie udało się, ale może na początku 2014 Czytaj całość
avatar
skolmann
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ma łapę, szacun! 
avatar
Rybak
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dawaj Frankyyyyy :)