Enea S.A. - sponsor tytularny Speedway Ekstraligi jest zaskoczona wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas spotkania rewanżowego ligi pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Unibaksem Toruń. Zdaniem rzecznika prasowego firmy, ucierpieli przede wszystkim kibice. - Naszym zdaniem niedobrze się stało, że mistrz Polski został wyłoniony nie w wyniku sportowej walki, tylko w wyniku niesportowej decyzji jednej z drużyn. Niezależnie od motywacji jedno jest pewne - nie tak powinna kończyć się emocjonująca i ważna dla kibiców rywalizacja. Kibice czekali na sportowe emocje w Zielonej Górze, ukoronowanie całego sezonu, przyjechali z różnych części Polski, poświęcili czas i pieniądze. Źle się stało, że osoby podejmujące decyzję o odwołaniu zawodów nie wzięły pod uwagę oczekiwań wielu tysięcy fanów żużla - powiedział dla SportoweFakty.pl rzecznik Enea S.A. Sławomir Krenczyk.
To kolejny skandal w polskim żużlu. Przypomnijmy, że w dwóch ostatnich sezonach dochodziło do sytuacji, które źle się odbijały na wizerunku dyscypliny. Konsekwencje tych zdarzeń odczuwa również sponsor ligi. - Jako sponsor Enea Ekstraligi także odczuwamy skutki tego wydarzenia. Wkrótce zamierzamy podjąć decyzję co do ewentualnych konsekwencji - zakończył Sławomir Krenczyk.
Zobacz jak Unibax opuszcza stadion w Zielonej Górze
{"id":"","title":""}
Materiał przygotowany i dostarczony przez Enea Ekstraliga/x-news. Na podstawie warunków licencyjnych jest on dostępny wyłącznie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
Przegrywać - z honorem
Za niesportowe zachowanie czerwona kartka dla Torunia - degradacja do I ligii