Od dawna wiadomo, że czwartkowi rywale żegnają się z żużlową elitą. Stawką meczu, który po prostu trzeba odjechać jest tylko przedostatnie miejsce w tabeli, które w tym sezonie nie gwarantuje barażowego dwumeczu z wicemistrzem I ligi. Za rok i walczyć będą na zapleczu Ekstraligi. Kto zatem znajdzie więcej motywacji, by stworzyć dobre widowisko i zdobyć ligowe punkty?
- Niestety, tak się złożyło że obie drużyny nie mają już szans na pozostanie w Ekstralidze. To jednak nie oznacza, że na torze będzie nudno. Mogę zapewnić, że chcemy stworzyć dobre widowisko i powalczyć o pierwsze w tegorocznych rozgrywkach zwycięstwo na wyjeździe - mówi Jarosław Deresiński, prezes zespołu składywęgla.pl Polonia. - Szkoda, że w Gnieźnie zabraknie Ashley'a Birksa, który niedawno podpisał z nami kontrakt do końca sezonu i chcieliśmy zobaczyć, jak sobie poradzi w ligowej rywalizacji. Anglik narzeka jednak na uraz nadgarstka i nie pojawi się w czwartek na torze. Ale nie wykluczone, że wesprze kolegów z ekipy już w niedzielę w meczu z Rzeszowem. Przeciwko Startowi pojedzie na pewno Sasza Łoktajew. Być może do składu wskoczy też Bartek Bietracki, który zastąpi jednego ze zgłoszonych do startu zawodników. Tak jak wspomniałem - do Gniezna jedziemy po wygraną - dodaje szef polonistów.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
W Gnieżnie - po raz trzeci w sezonie - w zespole znad Brdy zabraknie Grega Hancocka, najdroższego zawodnika polonistów. Jest jednak szansa, że Amerykanin wystąpi w niedzielnym meczu z PGE Marmą Rzeszów. - Bardzo chcemy, by Greg przyjechał na ostatnie ligowe spotkanie w Bydgoszczy i pożegnał się z naszymi kibicami. Rozmowy trwają i być może decyzja zapadnie już w piątek. Nie chcę póki co określać procentowo szans na jego przyjazd. I nie jest prawdą, co piszę się na różnych forach, że nie rozmawialiśmy z Hancockiem na temat renegocjacji warunków kontraktu na ostatnie cztery kolejki. Prowadziliśmy negocjacje, ale zawodnik po prostu nie przystał na nasze propozycje - kończy Jarosław Deresiński.
Skrót pierwszego meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news
{"id":"","title":""}
Mało tego facet ma tupet mówiąc,że szkoda że Birks nie pojawi się w Gnieźnie.Czyli Czytaj całość