Zbigniew Suchecki: Do tej pory byłem kulą u nogi

Cichym bohaterem niedzielnego meczu pomiędzy Fogo Unią Leszno a Betardem Spartą Wrocław był Zbigniew Suchecki. Zawodnik przyjezdnych zakończył zawody z ośmioma punktami i bonusem na koncie.

Suchecki, który wygrał w ubiegłym tygodniu ćwierćfinał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Opolu, uważa, że jego udana jazda na Stadionie im. Alfreda Smoczyka nie była wcale przypadkowa. - Może to zabrzmi nieskromnie, ale spodziewałem się dobrego występu. Już w kwalifikacjach do Indywidualnych Mistrzostw Polski odnalazłem się ze sprzętem, znalazłem silnik, który po prostu mi dobrze jedzie. Dziś miałem trzy dobre biegi i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Trener Fogo Unii Leszno, Roman Jankowski, stwierdził po zakończeniu meczu, iż jego zawodnicy nie mogli odnaleźć się na torze. Suchecki nie uważa jednak, iż był on atutem drużyny z Wrocławia. - Myślę, że nie można szukać wytłumaczenia tego wyniku w torze. My też jesteśmy dobrą drużyną. Rozmawialiśmy ze sobą między biegami, kto z czym trafi w którą stronę i to dawało taki efekt, że nie robiliśmy błędów i na torze od razu wiedzieliśmy co należy zrobić - tłumaczył.

Zawodnik Betardu Sparty Wrocław zasugerował, iż kluczem do odniesienia zwycięstwa w Lesznie mogły być rozmowy z trenerem, Piotrem Baronem: - Motywacja przed meczem była duża. Między biegami trener robił nam spotkania. Motywowaliśmy się, że ciągle jesteśmy blisko i że możemy wygrać. Rzeczywiście to wszystko pomogło, daliśmy czadu i zwyciężyliśmy.

Zbigniew Suchecki spodziewał się dobrego występu w Lesznie
Zbigniew Suchecki spodziewał się dobrego występu w Lesznie

Pomimo wygranej w Lesznie wrocławianie z pięcioma punktami znajdują się nadal w strefie spadkowej. Triumf na wyjeździe pozwala jednak patrzeć z optymizmem w przyszłość. - Teraz na pewno nie będzie lżej, bo wszystkie mecze są ciężkie i trzeba się starać na maksa. Myślę jednak, że jeżeli będziemy taką drużyną jak dzisiaj, że będziemy wszyscy punktować, to będzie dobrze. Przede wszystkim ja pojechałem tak jak powinienem i zdobyłem trochę punktów i to na pewno nam pomogło. Do tej pory tak naprawdę nie robiłem tych punktów i drużyna miała ciężko. Byłem kulą u nogi i mam nadzieję, że teraz to się zmieni - zakończył Suchecki.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (23)
-kibic-
20.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chcialbym zobaczyc suchewgo na kopie w lesznie jak z rok dwa temu facet by biegu nieskonczyl zaczeto robci beton ta taki suchy ljung czy a laguta nagle dwocyfrowki woza taka prawda 
avatar
Stingray
20.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam jak Suchy słabo się spisywał w Lublinie w II lidze. Jakoś zawsze darzyłem tego zawodnika sympatią, więc miło się czyta że Suchy się rozkręca. Kompletów życzę. 
avatar
bastard
20.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Suchecki, jedna jaskółka wiosny nie czyni. 
avatar
speedy gonzales
20.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla mnie Zibi nie był cichym bohaterem meczu,a wręcz przeciwnie tylko dzięki niemu Sparta wygrała ten mecz.Owszem gdyby nie reszta drużyny to byśmy tego meczu nie wygrali,ale przed tym spotkani Czytaj całość
avatar
kalamoor
20.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Suchy od tej pory bedzie już wszystko grało,wreszcie dokopałeś sie do jakiegoś dobrego silnika!!!Jeszcze Ogór zaskoczy i nie potrzebujemy punktów wspaniałych juniorów!!!!to nasze wyjazdowe zwyc Czytaj całość