- Moja decyzja nie jest spontaniczna, rozważałem ją już od dłuższego czasu i rozmawiałem o tym z władzami miasta. Jestem zmęczony żużlem. Poczułem potrzebę zmiany ról, za długo pracuję w tej samej dziedzinie - informuje Wladimir Rybnikow w wydanym oświadczeniu.
Ma on za sobą 35 lat spędzonych przy tej dyscyplinie sportu - najpierw jako zawodnik, trener, a ostatnio jako działacz. - Jest to dobry moment na odejście. Drużyna jest zbudowana i kierowana przez dyrektora Walerija Szydłowskiego. Finansowanie klubu jest na poziomie ubiegłego roku. Mam nadzieję, że moje odejście nie wpłynie na wyniki naszego zespołu i dalszego rozwoju żużla - mówi ustępujący sternik Lokomotivu.
Na razie nie wiadomo kto zajmie jego miejsce. Rybnikow ma nadzieję, że będzie to osoba, która będzie miała wiele pomysłów i przyciągnie do klubu wielu sponsorów, Obiecuje pomoc swojemu następcy w działaniach klubu. Nie odcina się ponadto od wsparcia przy organizacji tegorocznej rundy Grand Prix Łotwy.
{"id":"","title":""}